Przełom w zakresie leczenia zaburzeń wzwodu. Lekarze z Zabrza, jako pierwsi w Polsce, przeprowadzili operację wszczepienia hydraulicznej trzyczęściowej protezy prącia. 55-letni pacjent, który otrzymał implant, już wyszedł ze szpitala.
Operację przeprowadził zespół specjalistów z Kliniki Urologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Odbyła się ona w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Zabrzu. Jak zaznaczył szef zespołu prof. Andrzej Paradysz, 55-letni pacjent z zaburzeniami erekcji otrzymał najnowocześniejszą obecnie protezę, która swym wyglądem przypomina naturalny organ.
- Proteza składa się ze zbiorniczka implantowanego do jamy brzusznej, pompki implantowanej do worka mosznowego oraz pary cylindrów implantowanych do ciał jamistych w prąciu. Zapewnia pacjentowi odczucia zbliżone do doznań fizjologicznych - wskazał prof. Paradysz.
Proteza otoczona jest zewnętrzną osłonką silikonową impregnowaną warstwą antybiotyku, który obniża ryzyko infekcji.
Jak przy naturalnej erekcji
Jeden z członków zespołu operacyjnego dr Marcin Życzkowski, wymieniając zalety protezy zaznaczał, że zapewnia odczucia, jak przy naturalnej erekcji, zwiększa obwód penisa, a przy tym jest niewidoczna, bo umieszczona wewnątrz prącia. - Wymaga jednak zręczności manualnej, bowiem działa na zasadzie pompki. Trzeba samemu napompować cylindry - zastrzegł lekarz.
Jak to się dokłądnie odbywa? Życzkowski tłumaczył reporterce TVN24, że pacjent, kiedy chce odbyć stosunek płciowy, naciska kilka razy pompkę. Wtedy następuje przelanie płynów i dochodzi do wzwodu. Kiedy pacjent chce zakończyć stosunek, to znów naciska pompkę i płyn odpływa.
To przełom
Życzkowski podkreślił, że przeprowadzona operacja jest przełomowym wydarzeniem w leczeniu najcięższych postaci zaburzeń wzwodu w Polsce. Dotychczas lekarze w naszym kraju nie potrafili pomóc pacjentom, którzy nie mogli lub nie chcieli korzystać z leczenia w postaci tabletek i zastrzyków do ciał jamistych prącia, a także tym, u których te terapie nie przynosiły rezultatu.
Długie przygotowania
Zabrzańscy lekarze przygotowywali się do operacji kilkanaście miesięcy. Przeszli szkolenia w renomowanych ośrodkach w Barcelonie i Wiedniu, uczestniczyli też w warsztatach implantacji tego typu protez na ludzkich zwłokach. - Taka operacja to obecnie absolutny szczyt możliwości ludzkości w zakresie leczenia zaburzeń wzwodu - zaznaczył prof. Paradysz.
Sama dwugodzinna operacja przebiegła bez komplikacji. 55-letni pacjent został już wypisany do domu
- Za mniej więcej tydzień-dwa zagoją się jego rany, ale współżycie będzie mógł zacząć po okresie sześciu tygodni od operacji - powiedział TVN24 Życzkowski.
2 mln mężczyzn
Zaburzenia wzwodu to utrzymująca się niezdolność do osiągnięcia i/lub utrzymania wzwodu prącia umożliwiającego prowadzenie satysfakcjonującego współżycia płciowego. Szacuje się, że problem ten dotyczy ok. 50 proc. mężczyzn w wieku 40-70 lat. W Polsce problem zaburzeń wzwodu dotyczy ok. 10 proc. populacji wszystkich mężczyzn, co przekłada się na blisko 2 mln osób.
Autor: map/ŁUD / Źródło: PAP, TVN24