Pożary trawiące Australię mają katastrofalne skutki dla tamtejszej flory i fauny. Z powodu pożogi szczególnie mocno cierpią koale. Mogą jednak liczyć na pomoc psa Beara, który alarmuje swoich opiekunów, gdy wyczuje zapach torbaczy.
Bear (po polsku "Niedźwiedź") to prawdopodobnie jedyny na świecie czworonóg, który potrafi zidentyfikować zapach koali. Nauczono go tego w specjalnym ośrodku, do którego trafił dzięki wolontariuszom. Znalazł się tam kilka lat temu po tym, jak został porzucony przez swoich właścicieli.
Gdy torbacz jest w pobliżu, Bear siada nieruchomo i ostrzega przewodnika. Sytuacja w Australii wciąż jest dramatyczna, dlatego psu zakłada się specjalne skarpetki, by nie poparzył łap.
Koale cierpią
Pożary buszu nadal trawią wschodnie regiony kraju, co ma katastrofalne skutki dla tamtejszej flory i fauny. Naturalną reakcją koali w przypadku niebezpieczeństwa jest wspinaczka na drzewa. W ten sposób w czasie pożaru odcinają sobie drogę ucieczki. Koale, którym udaje się uniknąć płomieni, często umierają z głodu i odwodnienia. Uratowane - w tym także przez Beara - trafiają do specjalistycznych ośrodków na rekonwalescencję.
Mogą wyginąć przez suszę
Koala australijski zamieszkuje tereny wzdłuż wybrzeża stanów Queensland, Nowa Południowa Walia oraz Wiktoria. Żyje głównie na drzewach. Swoje terytorium opuszcza jedynie wtedy, gdy chce przejść na inne drzewo.
Wbrew popularnemu określeniu "miś koala" gatunek nie jest spokrewniony z niedźwiedziami.
Koale żywią się liśćmi wybranych gatunków, ale preferują eukaliptusy. Dziennie mogą przyjmować nawet kilogram liści. Żyją samotnie lub w niewielkich grupach. Mogą osiągać do 85 centymetrów długości i ważyć maksymalnie 15 kilogramów. Osobnik zwykle dożywa około 15-20 lat.
Od 1927 roku koale są objęte całkowitą ochroną. W Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych figurują jako gatunek narażony na wyginięcie. W ciągu ostatnich 24 lat, z powodu suszy i pożarów, ich populacja zmniejszyła się o 28 procent.
Autor: kw/map / Źródło: TVN24, ENEX