Przez lata ukrywał się przed człowiekiem, by w drugiej dekadzie XXI wieku objawić światu swoje istnienie. Nowoodkryty drapieżnik - olinguito - żyje w Andach i wygląda jak pluszowa maskotka.
Olinguito (Bassaricyon neblina) jest pierwszym gatunkiem drapieżnym, który został odkryty na półkuli zachodniej od 35 lat. Według odkrywców, przypomina on skrzyżowanie domowego kota z pluszowym niedźwiadkiem i należy do rodziny szopowatych - wynika z badania opublikowanego w "ZooKeys".
Niespełna kilogramowe zwierzę ma dość duże oczy i wełniste, rudo-brunatne futro. Zamieszkuje lasy mgliste Kolumbii i Ekwadoru, stąd też zapożyczył swoją nazwę "neblina", co w języku hiszpańskim oznacza "mgła".
Zagrożenie ze strony człowieka
- Odkrycie olinguito pokazuje, że świat nie jest jeszcze do końca przebadany i nie poznaliśmy jego najgłębszych sekretów - powiedział Kristofer Helgen kierownik ekspedycji z Muzeum Historii Naturalnej w Waszyngtonie.
Kristofer Helgen wraz z Miguelem Pinto, zoologiem z Ekwadoru, wypatrzyli olinguito w lesie na zachodnich stokach Andów. Z ich obserwacji wynika, że zwierzę to żyje na drzewach, jest aktywne głównie nocą i pomimo tego, że jest drapieżnikiem - nie gardzi owocami.
Naukowcy zaznaczają, że las mglisty zamieszkiwany przez olinguito jest zagrożony z powodu ekspansji człowieka. Według ich szacunków 42 proc. dawnych siedlisk olinguito zostało zajętych przez rolnictwo lub wchłoniętych w granice miast.
Autor: kt/rs / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA