Z kosmosu wygląda jak cyklon wielkości huraganu. Sfotografowane zjawisko pogodowe rozciąga się od środkowo-zachodnich po wschodnie Stany Zjednoczone. - Chmury widoczne na zdjęciu to front okluzji - wyjaśnia Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo.
- Na zdjęciu widoczny jest głęboki niż, wir powietrza o ruchu odwrotnym do wskazówek zegara, świadczący o jego powstaniu i istnieniu na półkuli północnej. Chmury widoczne na zdjęciu to front okluzji, ciągnący się od centrum niżu ku jego obrzeżom - mówi Arleta Unton-Pyziołek.
Trochę inny niż zazwyczaj
- Front w połowie swojej długości przechodzi w front chłodny. Taki spiralny układ chmur świadczy o żywotności układu. To niż jeszcze bardzo dynamiczny, silny, co widać po mocno rozwiniętych w pionie chmurach w centrum układu - opisuje synoptyk TVN Meteo i dodaje, że jest to związane ze zjawiskiem okluzji, czyli sposobem łączenia się dwóch frontów atmosferycznych.
W centrum i w strefie okluzji zalegają deszczonośne chmury Nimbostratus z wbudowanymi chmurami Cumulonimbus, a chłodny front tworzą na ogół chmury kłębiaste z najbardziej spośród nich rozwiniętymi Cumulonimbusami.
Takie układy są typowe dla okresu letnio-jesiennego, kiedy niże tworzą się nad ciepłymi, nagrzanymi przez słońce, wodami oceanów. - Zawierają w sobie ogromne ilości energii, co pozwala im na dosyć długi żywot i sporą aktywność po wkroczeniu na ląd - wyjaśnia Unton-Pyziołek.
Według amerykańskich meteorologów, niż przyniesie, w najbliższych dniach, obfite opady deszczu w okolicach jeziora Michigan.
Autor: xyz//ŁUD / Źródło: modis.gsfc.nasa.gov, TVN Meteo