Zbiornik wodny w kalifornijskim Los Angeles stał się całkiem czarny. I to nie z powodu zanieczyszczenia. W ciągu kilku miesięcy na powierzchni wody zaroiło się od milionów czarnych kul. Jesteście ciekawi, dlaczego?
Lokalne władze stworzyły projekt zapełnienia miejskiego zbiornika wodnego w Los Angeles 96 milionami czarnych polietylenowych kulek. Celem było zachowanie wody, parującej w zastraszającym tempie podczas postępującej w Kalifornii suszy. Ostatnich 20 tysięcy kulek wrzucono do wody w poniedziałek 10 sierpnia.
Nowatorski pomysł
W jaki sposób kulki mają pomóc?
Tak zwane piłki cieniowe w rzeczywistości pomagają uchronić wodę przed zanieczyszczeniem kurzem i żywymi organizmami, utrudniają rozwój glonów i zapobiegają reakcjom chemicznym, zachodzącym przy obecności światła słonecznego oraz, poprzez unoszenie się na powierzchni wody, zmniejszają parowanie. Kulki zawierają związki blokujące promieniowanie UV i są zaprojektowane tak, by przetrwać przez 25 lat.
Wariant ekonomiczny
Zgodnie z zaleceniami amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska zbiorniki wodne w nękanej suszą Kalifornii powinny być zakryte. Alternatywą byłaby budowa tamy dzielącej zbiornik i zainstalowanie pływających osłon - za 300 milionów dolarów. Dlatego wybrano prostsze, szybsze i tańsze rozwiązanie - cena kulek wynosi 36 centów za sztukę, co w sumie daje 34,5 miliona dolarów.
Według władz miasta jest to najbardziej "opłacalny sposób, by zredukować parowanie każdego roku o prawie 1135 milionów litrów, co wystarczy, by zapewnić wodę pitną dla 8100 osób przez cały rok".
Kulki cieniujące zostały również wykorzystane w trzech innych pobliskich zbiornikach wodnych.
Zadowoleni z decyzji
Lokalne władze są zadowolone z takiego rozwiązania.
- Inżynieria spotyka się ze zdrowym rozsądkiem. Zaoszczędziliśmy dużo pieniędzy i wszystko się udało - podsumowała dyrektor miejskiego wydziału wodnego Marcie Edwards.
Autor: ab/map / Źródło: newser.com