W Polsce dymi około trzech milionów tak zwanych kopciuchów, czyli starych kotłów spalających drewno, węgiel, a także śmieci. - Dopóki te instalacje nie zostaną wymienione, to ciężko będzie mówić o jakiejś znaczącej poprawie jakości powietrza – przestrzegła na antenie TVN24 Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Minęły już cztery lata, odkąd na serio zaczęto mówić o tym, jak oczyścić polskie powietrze. - Cztery lata temu mieliśmy do czynienia z poważnym atakiem smogu na nasze zdrowie, zdrowie Polaków i Polek. Co udało się od tej pory zrobić? Na pewno ograniczyć sprzedaż węgla najgorszej jakości, sprzedaż tych najbardziej kopcących kotłów, tak zwanych kopciuchów, kotłów, które emitują bardzo dużo zanieczyszczeń. Udało się uruchomić program dopłat do wymiany kotłów – program Czyste Powietrze. Polski Alarm Smogowy apelował o te wszystkie zmiany, ale jeszcze bardzo dużo zostało do zrobienia – mówiła w TVN24 Anna Dworakowska.
CZYTAJ TAKŻE: "Wraca smog. Statystyki są przerażające">
Aktywistka dodała, że w Polsce wciąż dymi około trzech milionów tak zwanych kopciuchów, w tym starych kotłów spalających drewno, węgiel i rozmaite śmieci. - Dopóki te instalacje nie zostaną wymienione, to ciężko będzie mówić o jakiejś znaczącej poprawie jakości powietrza – tłumaczyła. - Emisja z domów opalanych węglem, drewnem, z kopciuchów, jest główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza w Polsce. W dużych miastach również transport się do tego dokłada – podkreśliła Anna Dworakowska.
Główne przyczyny smogu w Polsce
Jedną z głównych przyczyn smogu w naszym kraju jest także to, czym jeździmy. Ruch uliczny jest uważany za jeden z podstawowych powodów, który sprawia, że jakość powietrza w Polsce bywa wręcz fatalna.
Na zanieczyszczenia związane z ruchem samochodowym składają się: dymienie z rur wydechowych – 7 procent, ścierające się opony i klocki hamulcowe – 13 proc., pył i brud na jezdniach – 80 proc.
Swój udział w narastaniu problemu mają również zakłady przemysłowe.
CZYTAJ TAKŻE: Polska smogowym "liderem" Europy
Jak ochronić się przed smogiem?
Smog jest jak palenie papierosów. Niezależnie od tego, czy palimy, czy nie, to każdy mieszkaniec Warszawy z powodu smogu rocznie "wypala" około tysiąca papierosów. Na osoby mieszkające w Krakowie i Zakopanem przypada średnio po dwa-trzy tysiące smogowych "papierosów" rocznie.
Co każdy z nas może zrobić, by ograniczyć jego negatywny wpływ? Przede wszystkim – ograniczyć prędkość jazdy w mieście, bo jeśli przyspieszamy i hamujemy, ścieramy klocki hamulcowe i opony, to samochód generuje więcej zanieczyszczeń. Ponadto powinniśmy na bieżąco monitorować jakość powietrza, żeby wiedzieć, czy można wyjść na spacer. Warto też wyposażyć mieszkanie w oczyszczacz powietrza.
Co zrobić, żeby zapobiec smogowi? Przede wszystkim inwestować w odnawialne źródła energii lub gaz, wymieniać stare piece na nowe, spełniające wymogi, ocieplić dom (zmniejszy się zapotrzebowanie na ciepło), a także korzystać z ekologicznych środków transportu.
Autor: anw//rzw / Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock