Co zrobić, aby dzień w pracy po zarwanej nocy nie był piekłem na Ziemi? To prostsze niż mogłoby się wydawać - wystarczy trzymać się kilku zasad.
Science of Us, na zlecenie New York Times, rozmawiał z naukowcami zajmującymi się snem, aby dowiedzieć się, jak poradzić sobie po bezsennej nocy. Każdy z naukowców wprost twierdził, że potrzebujemy siedmiu do ośmiu godzin snu, aby sprawnie funkcjonować i nic nam tego nie zastąpi. Mimo to zdarza nam się nie przespać nocy.
Naukowcy zajmujący się badaniem snu przedstawili więc parę wskazówek, które pomogą nam funkcjonować po zarwanej nocy.
Nie dla drzemek
Złym nawykiem jest nastawianie sobie tzw. drzemki. Lepiej oprzeć się tej pokusie. Lepiej od razu nastawić budzik na możliwie najpóźniejszy czas, kiedy musimy wstać z łóżka. Drzemka nie sprawia, że odpoczywamy, a wybudzając nas zabiera tylko czas, który moglibyśmy wykorzystać na pełnowartościowy sen.
Śniadanie z samego rana
Naukowcy radzą zjeść śniadanie w ciągu godziny od przebudzenia się. Poprawi to nastrój i wydajność w trakcie pierwszej części dnia.
- Ludzie mają tendencję do jedzenia prostych węglowodanów i cukrów z rana. Nie jest to najlepsza droga do podwyższenia aktywności na cały dzień. Pobudzają nas one jedynie na niecałą godzinę - tłumaczy Orfeu Buxton, profesor wydziału zajmującego się snem na Uniwersytecie Harvarda.
Eksperci radzą, żeby nie przesadzać z kofeiną. W ciągu dnia nie powinniśmy wypijać więcej niż 400 miligramów kofeiny. Ponadto, należy się nią wspomagać dopiero w drugiej połowie dnia. Rano powinniśmy ograniczyć ją do espresso.
W stronę słońca
Jeśli to możliwe, należy sprawić, by otoczenie było jasne i pełne naturalnego światła słonecznego. Nie należy nosić okularów przeciwsłonecznych. Ważne jest aby jak najszybciej po wstaniu z łóżka dotarło do nas jak najwięcej światła słonecznego, które działa pobudzająco. Dlatego nie należy zwlekać i po śniadaniu jak najszybciej wyjść z domu.
Aktywność pomaga
- Dodatkowym atutem jest uprawianie sportu przed południem. Jeśli nie masz na to czasu to wysiądź przystanek wcześniej i chwilę się przejdź - radzi Lauren Hale, naukowiec zajmujący się snem w Stony Brook University.
Najtrudniejsze na początek
Złym nawykiem jest dawanie sobie czasu na "rozbudzenie się" i odkładanie najcięższych rzeczy na później. Tymczasem w drugiej połowie dnia wcale nie będziemy bardziej wypoczęci - wręcz przeciwnie. Dlatego nie należy zwlekać i najtrudniejsze zadania wykonywać w pierwszej kolejności.
Unikajmy spotkań
Nie musimy mówić wszystkim dookoła, że nie jesteśmy w najlepszej formie. Oni sami to widzą i lepiej, gdybyśmy nie musieli odbywać ważnych spotkań. Nie wywrzemy wtedy najlepszego wrażenia - spotkania biznesowe, o ile to możliwe, lepiej przełożyć na inny dzień.
Regularne posiłki
Pamiętajmy o regularnych posiłkach i unikajmy przejadania się. To, że najemy się raz, a dobrze, tylko pogorszy sprawę. Nie odczujemy spodziewanego przypływu energii, tylko staniemy się bardziej senni.
Popołudniowa drzemka
Drzemki rano nie są wskazane, ale po południu już jak najbardziej. Wystarczy 20 minut relaksu, aby poprawić nasze samopoczucie i skoncentrowanie na dalszej pracy. Jeśli nie możemy sobie na to pozwolić, wyjdźmy na dwór na spacer. Ale nie bierzmy ze sobą okularów przeciwsłonecznych.
Autor: AD/ja / Źródło: New York Time