Przesilenie zimowe rozpoczęło się 22 grudnia rano o godzinie 6:30. Czwartek będzie najciemniejszym dniem w roku - najmniej czasu upłynie między wschodem a zachodem Słońca. Będzie to 7 godzin i 42 minuty.
Nie w każdym jednak miejscu Polski będzie trwał dokładnie tyle. Ale w każdym będzie najkrótszym w roku.
Krótszy na północy
- Dzień nie w każdym miejscu Polski będzie trwał tyle samo. Najkrótszy będzie w województwach północnych, najdłuższy w południowych - mówi Karol Wójcicki, astronom z Centrum Nauki Kopernik. Różnica w długości dnia między Gdańskiem a Krakowem wyniesie od kilku do kilkunastu minut.
- Kogo nadejście zimy nie cieszy, tego pocieszy fakt, że każdy kolejny dzień będzie dłuższy, a już za 3 miesiące powitamy wiosnę - dodaje Wójcicki.
Wcześniej jednak...
- Rankiem Słońce wstąpi w znak Koziorożca rozpoczynając tym samym astronomiczną zimę - mówi dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Moment przesilenia zimowego i tym samym początek astronomicznej zimy wypada w tym roku 22 grudnia o godzinie 6:30 naszego czasu.
Jak to działa?
Orbita okołosłoneczna Ziemi wyznacza w przestrzeni płaszczyznę, którą astronomowie nazywają ekliptyką. Ekliptyka ta rzutowana na rozgwieżdżone niebo przecina 13 gwiazdozbiorów: 12 dobrze znanych gwiazdozbiorów zodiakalnych i konstelację Wężownika. Właśnie w nich możemy obserwować Słońce na przestrzeni całego roku.
- Gdyby oś obrotu naszej planety była nachylona pod kątem 90 stopni do ekliptyki, to nie mielibyśmy pór roku. Na każdej szerokości geograficznej dzień trwałby zawsze tyle samo czasu, a Słońce zawsze górowało na jednej i określonej wysokości. Taka sytuacja panuje na przykład na Merkurym - wyjaśnia dr Olech.
Na szczęście oś obrotu Ziemi tworzy kąt 66.5 stopnia z ekliptyką, dzięki czemu na naszej planecie występują zmiany pór roku spowodowane różną długością dnia.
Najkrócej nad horyzontem
Ze względu na nachylenie osi obrotu Ziemi do ekliptyki, tworzy ona kąt 23.5 stopnia z równikiem niebieskim (czyli rzutem równika ziemskiego na sferę niebieską). Słońce może więc znajdować się od 23.5 stopnia pod równikiem niebieskim do 23.5 stopnia nad nim.
- W pierwszym przypadku, na półkuli północnej, nasza dzienna gwiazda przebywa bardzo krótko nad horyzontem, a my nazywamy ten dzień przesileniem zimowym lub początkiem astronomicznej zimy. Pół roku później mamy do czynienia z drugim przypadkiem. Występuje przesilenie letnie, Słońce najdłużej przebywa nad horyzontem rozpoczynając tym samym astronomiczne lato - tłumaczył naukowiec.
Najciemniej na południu Polski
W tym roku najniżej pod równikiem Słońce znajdzie się właśnie 22 grudnia o godzinie 6:30. Tego dnia w Warszawie Słońce wzniesie się maksymalnie tylko niespełna 15 stopni nad horyzont, a dzień będzie trwał tylko 7 godzin i 42 minuty.
Autor: mm//ŁUD,ms / Źródło: TVN Meteo, PAP, accuweather.com