Przyszłoroczny Dzień Świstaka stoi pod znakiem zapytania? Kilka dni temu ujawnione zostały wyniki sekcji zwłok świszcza, który zmarł w tydzień po upadku podczas obchodów tego święta. Okazuje się, że przyczyną śmierci wcale nie był wiek zwierzęcia, ale obrażenia wewnętrzne.
Dzień Świstaka (inaczej Dzień Świszcza, ang. Groundhog Day) to święto, które co roku 2 lutego obchodzą mieszkańcy USA i Kanady. Jego bohaterem jest świszcz (a nie świstak, jak przyjęło się mówić, choć zwierzęta te są blisko spokrewnione). Jeśli wyciągnięte z nory zwierzę ujrzy swój cień, zwiastuje to utrzymanie się wyżowej pogody i jeszcze sześć tygodni zimy. Jeśli natomiast świszcz nie rzuci cienia - to znak, że wiosna jest blisko. Tak wygląda to w teorii, w praktyce szanse na spełnienie "świszczej przepowiedni" wynoszą pół na pół, czyli są czystym przypadkiem.
Upadek przyczyną śmierci?
2 lutego 2014 roku w Staten Island Chuck Zoo (Nowy Jork) świszcz również został wywabiony z nory, a później przekazany burmistrzowi Nowego Jorku - Billowi de Blasio. Niestety Blasio nie zdołał utrzymać zwierzęcia i świstak spadł z wysokości ponad 1,5 metra na ziemię.
Tydzień później - 9 lutego - zwierzę zostało znalezione martwe w swojej norze. Za przyczynę śmierci pracownicy zoo podawali przyczyny naturalne. Jednak sekcja zwłok wykazała coś innego. W ostatnią środę "The New York Post" opublikował artykuł, w którym napisano, że zwierzę zdechło z powodu "ostrych obrażeń wewnętrznych".
Dbają o markę Dnia Świstaka
W odpowiedzi na zarzuty "The New York Post" rzecznik zoo poinformował, że "nikt nie podał prawdy do publicznej wiadomości, bo pracownikom zoo zależało na tym, by chronić markę Dnia Świstaka". Rzecznik dodał przy tym, że nie należy łączyć śmierci zwierzęcia z wydarzeniami ze święta. Podobno po upadku zwierzę zostało zbadane i wszystko wydawało się w porządku.
- Wydaje się mało prawdopodobne, że śmierć jest związana z wydarzeniami z Dnia Świstaka - powiedział rzecznik.
Świszcze problemy
Po tym, jak świat poznał prawdziwą przyczynę śmierci świszcza, w mediach społecznościowych zrobiło się głośno o problemie. Wielu użytkowników drwi, oskarżając Blasio za śmierć "żywego stworzenia". Niektórzy zastanawiają się także nad tym, czy Dzień Świstaka powinien się odbywać. Jednak pracownicy zoo nie zamierzają rezygnować z tej tradycji.
Nowojorscy burmistrzowie nie mają szczęścia do tamtejszych zwierząt. Dowodem może być incydent z 2009 roku, kiedy podczas obchodów Dnia Świstaka burmistrz Michael Bloomberg został ugryziony w palec przez świstaka Chucka.
Autor: kt/rp / Źródło: theguardian.com, nypost.com