Około 11 milionów dzieci stoi w obliczu głodu, chorób i niedoborów wody. Za klęskę suszy we wschodniej i południowej Afryce odpowiedzialne jest zjawisko pogodowe El Nino.
"Zjawisko pogodowe, jedno z najsilniejszych w historii pomiarów, może powodować powodzie, susze, zasilać pacyficzne cyklony i wpływać na więcej obszarów, w miarę przybierania na silę, co zapowiadają prognozy na najbliższe miesiące" - można przeczytać w oświadczeniu UNICEF-u.
Według UNICEF-u susza, która nawiedziła Etiopię, jest najpoważniejsza od 30 lat. Zgodnie z zawartymi w oświadczeniu danymi ponad osiem milionów Etiopczyków odczuwa brak bezpieczeństwa żywnościowego, podczas gdy szacunki wskazują na 350 tysięcy dzieci potrzebujących leczenia ostrego niedożywienia.
- Co gorsza, El Nino może wywołać także powodzie w wielu regionach kraju w najbliższych miesiącach - poinformował UNICEF.
Strach
Dotkliwe powodzie mogą dotknąć także sąsiednią Somalię, gdzie ponad trzy miliony ludzi potrzebuje pomocy z powodu skutków El Nino.
W Kenii rząd szacuje, że na skutek powodzi, lawin błotnych i chorób związanych z El Nino może cierpieć około 2,5 milionów dzieci.
Kraje w południowej Afryce, takie jak Zimbabwe, Malawi i RPA cierpią z powodu suszy.
- W Malawi, gdzie prawie połowa dzieci jest niedożywionych, może nastać największa susza od niemal dekady, która może spowodować dalszy wzrost ostrego niedożywienia - dodał UNICEF.
W Zimbabwe w okresie od stycznia do marca liczba osób w potrzebie sięgnie 1,5 miliona.
Pomór zwierząt w RPA
W RPA w wyniku suszy umierają zwierzęta. Rzeka Ulundi w północnym regionie Kwazulu Natal wyschła, a miejscowi rolnicy rozglądają się za możliwością sprzedaży swoich zwierząt gospodarskich, gdyż mogą je niebawem stracić.
Na niedobory wody narażone jest także najważniejsze miasto w kraju - Johannesburg. W niektórych jego regionach woda jest racjonowana i dostarcza się ją za pomocą cystern.
Pierwszy poważny deszcz spodziewany jest w RPA dopiero na początku 2016 roku.
Jak powstaje El Nino?
Nad Pacyfikiem w rejonie równika dominują wiatry wschodnie (pasaty). Spychają one wody powierzchniowe Oceanu Spokojnego na zachód. Dlatego przy zachodnim wybrzeżu Ameryki Południowej poziom wody jest nieco niższy niż np. u wschodnich wybrzeży Australii. Różnicę poziomie wód rekompensuje tzw. upwelling, czyli wypływanie chłodniejszych wód z głębszych warstw na powierzchnię.
W czasie warunków normalnych wschodnia i centralna część Pacyfiku pozostaje bezdeszczowa. Jeśli jednak pasaty zaczynają słabnąć, spychanie ciepłej wody na zachód ustaje. Upwelling zostaje zahamowany. Rozpoczyna się El Nino.
Co dzieje się dalej? Powietrze nad oceanem ogrzewa się. Generują się chmury deszczowe, które przemieszczają się w kierunku zachodnich wybrzeży Ameryki Południowej. Na wschodzie Pacyfiku powstaje ośrodek niskiego ciśnienia, co dodatkowo osłabia wiatry wschodnie. El Nino jest coraz silniejsze.
Autor: ab/map / Źródło: TVN Meteo, bbc.com, PAP