Do celu dotrzesz z dokładnością co do jednego metra. Po drodze dowiesz się, czy przypadkiem nie potrzebujesz dodatkowej kawy, a system podpowie, czy przypadkiem na drogę nie wbiegł pieszy. Takie cuda potrafi najnowszy GPS, opracowany przez naukowców z Hiszpanii.
Ulepszony GPS powstał na Uniwersytecie Carlosa III w Madrycie we współpracy z dwoma prywatnymi firmami. Konstruktorzy przekonują, że jest sprawniejszy od współcześnie znanych samochodowych GPS-ów o 90 proc. Urządzenie można zainstalować w każdym aucie. Trwają też prace nad umieszczeniem aplikacji w telefonie komórkowym.
Margines błędu: 1 metr
Supernowoczesny GPS wykorzystuje tradycyjny system nawigacji satelitarnej oraz dane z innych czujników (akcelerometry i żyroskopy) w celu zmniejszenia marginesu błędu w ustaleniu lokalizacji.
- Aplikacja to skomplikowana architektura, wykorzystująca informacje kontekstowe i potężny algorytm, który eliminuje chwilowe odchylenia w sygnałach z satelitów - mówi Enrique Martí z Grupo de Inteligencia Aplicada Artificial, jednej z firm współpracujących z uniwersytetem.
Margines błędu przy użyciu standardowego GPS to 15 metrów na otwartej przestrzeni, gdzie odbiornik posiada szeroką widoczność satelitów i 50 metrów w mieście, gdzie sygnał odbija się od budynków, drzew i innych przeszkód. W nowym GPS dzięki zastosowaniu dodatkowych instrumentów margines błędu to 1 do 2 metrów.
Co potrafi GPS
Supernowoczesnego GPS-a można zainstalować w każdym pojeździe. Na razie prototyp zamontowano w aucie, który jest platformą badań i eksperymentów nad nowym GPS. Studenci i profesorowie testują nie tylko dokładność GPS, ale jego inne zastosowania.
Dzięki kamerom na podczerwień sprawdza, czy na ścieżce pojazdu nie znajduje się pieszy. Sprawdza, czy nie przekraczamy linii drogowych, a nawet analizuje poziom naszej senności. Podpowiada też kiedy zwolnić, a kiedy swobodnie można nacisnąć pedał gazu.
Autor: mm/rs / Źródło: sciencedaily.com