Najwyższy czas wymienić garderobę na jesienną. Panom podpowiadamy - w tym sezonie postawcie na fiolet. Jaj wykazały badania, ten kolor najbardziej podoba się kobietom. To w nim macie największą szansę, że płeć piękna przyjmie wasze zaproszenie na randkę.
Mężczyźni, którzy mają problemy ze nalezieniem partnerki, powinni nosić jak najwięcej fioletu - wykazały brytyjskie badania ankietowe na zlecenie dużego koncernu chemicznego. Przeprowadzono je na próbie dwóch tysięcy osób w celu znalezienia odpowiedzi na pytanie jaki kolor ubrań wpływa na decyzję kobiet i mężczyzn o wspólnym spędzeniu czasu.
Fiolet górą
Okazało się, że kobiety są najbardziej skłonne przyjąć zaproszenie na randkę od mężczyzny ubranego na fioletowo. Aż 36 proc. przedstawicielek płci pięknej zdecydowałoby umówić się z mężczyzną, który nosi fiolet.
To prawdopodobnie dlatego, że ten kolor od zawsze kojarzył się z władzą. W starożytności i średniowieczu purpurę nosiły osoby piastujące wysokie stanowiska. Co więcej w latach 60 XX wieku purpura była kolorem buntu i przemian. Uznawano ją za niekonwencjonalny i prowokujący, a odcienie fioletu stały się symbolem młodości.
Wielkim przegranym niebieski
Na drugim miejscu pod względem atrakcyjności znalazł się kolor mlecznobiały. 32 proc. kobiet uważa, że kojarzy się z inteligencją. Zaś 13 proc. respondentek poszłoby na randkę z mężczyzną w śnieżnobiałej koszuli.
Z kolei sami w domu zostaną mężczyźni ubrani w niebieską lub różową koszulę. Ich zaproszenie na randkę przyjęłoby jedynie 11 i 6 proc. kobiet.
Jednocześnie 60 proc. respondentów przyznało, że podejmuje decyzję o przyjęciu zaproszenia na randkę, jeśli zapraszający jest dobrze ubrany. Na drugim miejscu znalazła się atrakcyjna fryzura - 16 proc., a na trzecim obuwie - 9 proc.
Autor: mm/rs / Źródło: dailymail.co.uk