Rekin zbliżał się do kamery i zaatakował ją. To było naprawdę bliskie spotkanie. Doktor Greg Skomal z Dywizji Rybołówstwa Morskiego w Massachusetts utrwalił "nowe zachowanie" żarłacza białego.
Jeżeli kiedykolwiek zastanawialiście się, jak od środka wygląda paszcza rekina, macie okazję ją teraz zobaczyć.
Niespełna 3,5-metrowa samica żarłacza białego, znanego również jako rekin ludojad, została zaobserwowana przez doktora Grega Skomala z Dywizji Rybołóstwa Morskiego w Massachusetts (ang. Massachusetts Division of Marine Fisheries) wraz z zespołem z organizacji Ochrony Atlantyckiego Żarłacza Białego na Przylądku Cod (ang. Atlantic White Shark Conservancy off Cape Cod).
Zła kamera
Badacze próbowali uchwycić rekina za pomocą niewielkiej kamery umieszczonej pod wodą. Samicy jednak nie spodobało się ich działanie. Postanowiła unicestwić urządzenie, próbując je ugryźć.
Skomal mówił, że podczas swojej kariery filmował te zwierzęta setki razy, jednak to wydarzenie uznaje za "nowe zachowanie".
- Kamera była umieszczona w miejscu, gdzie pływał rekin. Pomyślałem "będę miał świetny widok na jego przód, co pomoże nam go zidentyfikować" - powiedział telewizji New England Cable News.
Relacjonował, że żarłacz zbliżał się i zbliżał, otworzył paszczę, po czym ugryzł kamerę. Skomal twierdzi, że samica zwyczajnie próbowała sprawdzić, czym jest to tajemnicze urządzenie. Jeżeli to miałby być morderczy atak, z łatwością by zniszczyła drażniący ją przedmiot.
Nowy osobnik?
Skomal powiedział, że zaobserwowany rekin nie był jednym ze 110 do tej pory oznakowanych przez jego zespół zwierząt.
Na podstawie nagrania naukowcy będą teraz próbować rozpoznać znaki szczególne rekina, aby określić, czy jest on nowym osobnikiem w tym obszarze, czy jednym z 300, które jego zespół już nazwał i które już obserwuje.
Autor: ao/aw / Źródło: ENEX