Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego w Krakowie odwołał w czwartek przed południem alarm smogowy w Krakowie. Jak poinformowało biuro wojewody małopolskiego, ostatnie średniodobowe stężenie PM10 nie przekroczyło w mieście 200 mikrogramów na metr sześcienny.
Trzeci stopień zagrożenia zanieczyszczenia powietrza dla Krakowa obowiązywał od wtorku. Wówczas dobowe stężenie pyłu PM10 przekroczyło 300 mikrogramów na metr sześcienny. W ostatniej dobie na wszystkich stacjach pomiarowych WIOŚ w Krakowie stężenia średniodobowe PM10 nie przekroczyły 200 mikrogramów na metr sześcienny, czyli poniżej obowiązujących w Polsce stanów informowania i alarmowych.
Nie oznacza to jednak, że powietrze jest dobrej jakości. Zalecana norma dobowa PM10 to 50 mikrogramów.
Darmowa komunikacja
W czwartek w mieście wciąż (od soboty) obowiązuje bezpłatna komunikacja publiczna dla kierowców. W ostatnich godzinach średnie stężenie pyłu PM10, zarejestrowanego przez krakowskie stacje, wynosiło 174 mikrogramów na m sześc. Miasto wprowadza bezpłatną komunikację publiczną, kiedy średnie dobowe stężenie PM10 przekracza 150 mikrogramów na m sześc.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez urząd miasta, obecnie warunki usuwania zanieczyszczeń z obszaru miasta określa się jako bardzo złe.
Prognozowana prędkość wiatru – umiarkowany, opady deszczu – słabe, opady śniegu ograniczające ponowne unoszenie pyłu i wymywające go z atmosfery – słabe.
Poważna sytuacja
Alert trzeciego stopnia wniesiono po tym jak na wielu stacjach w Krakowie poziom stężenia zanieczyszczeń pyłu PM10 przekroczył 300 µg/m3. Na niektórych stacjach zanotowano nawet ponad 400 µg/m3.
- Średniodobowe stężenie pyłu zawieszonego na sześciu z ośmiu stacji przekroczyło 300 µg/m3 - mówił we wtorek Ryszard Listwan, zastępca małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Eksperyment z odkurzaczem
Reporter TVN24 obrazowo zademonstrował wówczas, jak wygląda smog na jednej z krakowskich ulic. Półchłopek zamontował na wlocie rury odkurzacza wacik, a następnie włączył urządzenie. Po kilku minutach zasysania powietrza, płatek kosmetyczny z białego stał się ciemnoszary.
Zanieczyszczenia powietrza zazwyczaj nie widać, jednak dzięki temu prostemu eksperymentowi możemy dosłownie zobaczyć smog.
Autor: AD/map / Źródło: TVN Meteo, TVN24