Jowisz, rój Drakonidów, mgławica zajmująca na niebie powierzchnię sześciu Księżyców - to tylko niektóre z atrakcji do zobaczenia na październikowym niebie. - Teraz noce są dłuższe, więc warunki do obserwacji są lepsze - powiedział Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik w rozmowie z portalem TVN Meteo.
- Każda pora roku niesie ze sobą inne atrakcje na niebie. Od 23 września, kiedy zaczyna się astronomiczna jesień, noce stają się coraz dłuższe, co wydłuża też czas na obserwcje - powiedział Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik.
- W tym miesiącu będzie można zaobserwować gwiazdozbiory związane z antyczną historią o Andromedzie, czyli konstelacje o imieniu etiopskiej księżniczki, a także Perseusza, Cefeusza i Kasjopei - wyjaśnił Wójcicki.
- W dobrych warunkach, czyli pod miastem, na nieoświetlonym terenie, a najlepiej w górach, będzię można zobaczyć nawet całą mgławicę Andromedy i to gołym okiem lub przy pomocy lornetki. W całej swojej okazałości zajmuje ona na niebie powierzchnię równą sześciu Księżycom w pełni - poinformował Wójcicki.
Jowisz i meteory
- Drugim hitem października będzie Jowisz. Ta planeta wschodzi dokładnie wtedy, kiedy zachodzi Słońce i nocą jest najjaśniejszym obiektem na niebie, poza naszym satelitą - wyjaśnił Karol Wójcicki i dodał, że to ciało niebieskie najłatwiej poznać po tym, że w ogóle nie migocze tak jak gwiazdy.
Dodatkowo w tym roku w nocy z 8 na 9 października, ok. godz. 22, swoje maksimum osiągnie rój Drakonidów. - W tym roku to zjawisko będzie o tyle wyjątkowe, że zamiast zwyczajowych 20 meteorów na godzinę, ma spaść ich ponad 800 - powiedział rozmówca portalu TVN Meteo.
Autor: xyz//aq / Źródło: TVN Meteo, Centrum Nauki Kopernik