To już prawie pewne. Ten rok był najcieplejszy od początku pomiarów czyli od 1880 roku. Naukowcy zgodnie potwierdzają, że według danych do tej pory 2014 rok może okazać się rekorodowo ciepły. Nie wykluczają również, że może to być najcieplejszy okres w historii na przestrzeni 4000 lat.
Naukowcy ze Światowej Organizacji Meteorologicznej podejrzewają, że w tym roku odnotujemy rekord średniej temperatury powietrza i oceanów. Jeśli okaże się, że taka tendencja będzie również w grudniu, to rok 2014 stanie najcieplejszy na świecie od początku pomiarów. Pobije dotychczasowych rekordzistów, czyli lata 2010, 2005 i 1998.
Wstępne wnioski popierają również naukowcy z innych organizacji w Wielkiej Brytanii, Japonii i USA. Część z nich wysuwa teorie, że 2014 rok może być również najcieplejszy na przestrzeni 4000 lat, co zmienia postrzeganie zagadnienia globalnego ocieplenia.
Wyżej niż średnia
Amerykańskie archiwum danych meteorologicznych (NCDC) informuje, że pierwsze dziesięć miesięcy tego roku były najcieplejszym okresem w historii pomiarów temperatury ziemskiej.
Według danych przeprowadzonych przez NCDC średnia globalna temperatura powietrza plasowała się na pierwszym miejscu ze wszystkich zanotowanych dla wszystkich październików w XX wieku. Przewyższała normę o 0,74 st. C. Również temperatura mórz i oceanów była znacznie wyższa. Różnica w tym roku wynosi 0,62 st. C.
- Jeśli chodzi o rekordowo ciepłe wody oceanów, to jest to zjawisko globalne w tym roku. Części największych basenów były najcieplejsze od lat - mówił Arndt.
Inne zapisy prowadzone przez NASA czy Met Office potwierdzają, że zaobserwowano wyjątkowo wysokie temperatury w tym roku.
Fale upałów występowały m.in. w styczniu w RPA, Australii i Argentynie oraz w sporych częściach Ameryki Południowej w październiku - wynika z danych WMO.
Niżej niż średnia
W niektórych częściach planety temperatury były niższe od średniej, w tym na sporych obszarach USA, Kanady i środkowej Rosji. Ale w większości miejsc temperatury utrzymywały się na wyższym niż zwykle poziomie.
Poważne skutki wzrostu temperatur
Zdaniem WMO wysokie temperatury powierzchni oceanów, w połączeniu z innymi czynnikami, są przyczyną "wyjątkowych powodzi w wielu krajach i ekstremalnych susz w innych" państwach.
Wśród nietypowych zdarzeń pogodowych z br. WMO wymienia m.in. 12 nawałnic, które w styczniu i lutym przeszły nad Wielką Brytanią, oraz fakt, że brytyjska zima była najbardziej deszczowa od rozpoczęcia pomiarów. Na Bałkanach we wrześniu spadło ponad dwa razy więcej deszczu niż średnio w miesiącu, a w Kulmim, na południu Maroka, w listopadzie w ciągu czterech dni spadło więcej deszczu niż średnio w ciągu roku. Na zachodzie Japonii w sierpniu odnotowano największe opady od kiedy zaczęto prowadzić pomiary.
- Rekordowe temperatury w połączeniu z ulewnymi deszczami i powodziami zniszczyły wiele mieszkań i zrujnowały życie wielu ludziom - informował sekretarz generalny WMO Michel Jarraud.
Globalne ocieplenie jest realnym zagrożeniem
Naukowcy obawiają się, że wzrost temperatury może być związany z globalnym ociepleniem. Jedną z głównych przyczyn jest działalność człowieka i zwiększona emisja CO2 do atmosfery. Jeśli tendencja wzrostowa nie zostanie zatrzymana możemy odczuć poważne tego skutki. Już dzisiaj widać konsekwencje postępującego ocieplenia. Z dnia na dzień powoli tracimy m.in. Malediwy, które są powoli podmywane przez wodę.
Autor: PW/rp / Źródło: MetOffice, Mashable, PAP, NASA
Źródło zdjęcia głównego: NASA/GISS