Jak wykazał zespół europejskich naukowców, zanieczyszczenie powietrza, gęsta zabudowa oraz ograniczenie terenów zielonych w miastach zwiększają ryzyko astmy zarówno u dzieci, jak i dorosłych, nawet o ponad 10 procent.
Naukowcy z Unii Europejskiej pod kierownictwem specjalistów ze szwedzkiego Karolinska Institutet przebadali prawie 350 tysięcy osób w różnym wieku z 14 grup w siedmiu krajach: Szwecji, Niemczech, Polsce, Czechach, Holandii, Hiszpanii oraz Estonii. Informacje na temat adresów zamieszkania każdej osoby umożliwiły powiązanie danych dotyczących różnych zagrożeń środowiskowych w miastach z poszczególnymi osobami. Narażenia obejmowały zanieczyszczenie powietrza, temperaturę na zewnątrz oraz poziom gęstości zaludnienia. Do badań wykorzystano także zdjęcia satelitarne.
Wyniki analizy zaprezentowano kilka dni temu na łamach czasopisma "Lancet Regional Health-Europe".
- Poprzednie badania zazwyczaj obliczały ryzyko związane z jednym czynnikiem środowiskowym na raz. My połączyliśmy kilka czynników i opisaliśmy, jak razem wpływają one na ryzyko rozwoju astmy - mówił Zhebin Yu, badacz i adiunkt w Instytucie Medycyny Środowiskowej przy Karolinska Institutet. Jak dodał, to zapewniło lepszy obraz zagrożeń środowiskowych, ponieważ życie w mieście zwykle wiąże się z narażeniem na kilka negatywnych czynników w tym samym czasie.
Te czynniki zwiększają ryzyko astmy w miastach
Podczas badania niemal 7,5 tys. uczestników zachorowało na astmę jako dzieci lub dorośli. Naukowcy odkryli, że 11,6 procenta przypadków astmy można wytłumaczyć kombinacją czynników środowiskowych. Innymi słowy, w sprzyjającym środowisku około jedna na dziesięć osób cierpiących na astmę nie zachorowałaby na nią. Kombinacja trzech czynników: zanieczyszczenia powietrza, brak terenów zielonych oraz gęsta zabudowy miejska najbardziej sprzyjała rozwojowi tej choroby.
- Jest to przydatne dla polityków i innych osób zaangażowanych w planowanie urbanistyczne. Metoda ta umożliwia identyfikację obszarów ryzyka w istniejących obszarach miejskich, ale może być również wykorzystywana przy planowaniu miast w przyszłości - mówił Erik Melen, profesor na Wydziale Badań Klinicznych i Edukacji w Soedersjukhuset.
Następnym krokiem będzie zbadanie próbek krwi od niektórych uczestników badania. Celem jest zidentyfikowanie ich metabolomu - złożonego obrazu metabolizmu organizmu i produktów rozpadu. Ma to pomóc zrozumieć, w jaki sposób zewnętrzne czynniki środowiskowe wpływają na organizm, co może zapewnić lepsze poznanie procesu rozwoju astmy.
Źródło: Karolinska Institutet, Lancet Regional Health-Europe
Źródło zdjęcia głównego: AdobeStock