- Jeśli ci ludzie ratują życie uciekając, to musimy ich przyjąć – mówi Lech Wałęsa. Były prezydent uważa, że państwa w Europie powinny się podzielić pomocą i współpracować w kwestii przyjmowania uchodźców.
- Musimy się jakoś podzielić. Wiadomo, jedna parafia jest bogatsza, inna biedniejsza, ale powinniśmy maksymalnie jednak zrozumieć tych ludzi i ich ratować - mówi Lech Wałęsa. – Trzeba się podzielić ostatnią kromką chleba, jesteśmy ludźmi. Oni są w tragicznej sytuacji. Mają ich pozabijać? – pyta były prezydent.
Na pytanie czy sam przyjąłby uchodźców do własnego domu mówi, że jak najbardziej. – Muszę to z żoną ustalić, ale ja jestem za tym, żeby przyjąć ich nawet do własnego domu – zadeklarował Wałęsa.
Interwencja zbrojna rozwiąże problem uchodźców?
Były prezydent nie wyklucza, że rozwiązaniem byłaby interwencja zbrojna, choć jak twierdzi, jako laureat Pokojowej Nagrody Nobla, nie powinien tego sugerować.
Zaznacza też, że Europa powinna pomyśleć o tym, żeby pomóc tym ludziom zaprowadzić pokój w ich ojczyźnie, ale nie poprzestać tylko na tym. - Trzeba im dać pracę, stworzyć miejsca do życia i działania - mówił.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/sk / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24