Policja w Pucku szuka złodzieja, który w weekend okradł trzy mieszkania. Jego łupem padła gotówka oraz biżuteria. Mężczyzna wykorzystuje okazję, gdy ktoś zostawia uchylone okno. Jeden z poszkodowanych opublikował w internecie nagranie z monitoringu.
Mieszkańcy Pucka nie mogą spać spokojnie. W miniony weekend ktoś włamał się do trzech mieszkań. Złodziej był wyjątkowo zuchwały. Jak dostał się do środka? Wykorzystał to, że noce są jeszcze dość ciepłe, więc wiele osób zostawia uchylone okna. Wystarczy tylko włożyć rękę, by dosięgnąć do klamki i je otworzyć.
- Wiemy, że ta osoba okradała zazwyczaj pomieszczenie, do którego udało jej się wejść przez okno. Głównie ginęły kosztowności i gotówka. Tylko w jednym z mieszkań właścicielka obudziła się w nocy i spłoszył złodzieja - opowiada asp. sztab. Monika Bradtke z puckiej policji.
Funkcjonariuszom nie udało się jeszcze ustalić kim jest sprawca, ale podejrzewają, że to osoba, która stawia swoje pierwsze kroki w złodziejskiej karierze.
Zabrał 3 tys. zł i uciekł
Złodziej nie wiedział, że na jednej z posesji, którą "odwiedził" jest monitoring. Kamera zarejestrowała jak mężczyzna opuszcza podwórko. - Buszował po całym naszym domu z wyjątkiem sypialni. Zabrał 3 tys. zł, przeszukał nasze portfele i torebkę żony. Zorientowaliśmy się dopiero rano, kiedy żona weszła do pokoju. Jesteśmy bardzo wdzięczni za to, że policja tak szybko zareagowała na nasze zgłoszenie - opowiada pan Bogusław.
Za kradzież grozi nawet 5 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: FB - Bogusław Ustjak