15-latek, który potrącił starszą kobietę na przejściu dla pieszych trafi do młodzieżowego ośrodka wychowawczego na czas postępowania - zadecydował w czwartek Sąd Rejonowy w Toruniu. Ma podjąć także decyzję, czy nastolatek odpowie jak dorosły. Kobieta zmarła w wyniku odniesionych ran, a prokuratura twierdzi, że posiada dowody, że nie był to nieszczęśliwy wypadek, a działanie umyślne.
O decyzji toruńskiego sądu poinformował Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
- Sąd zastosował środek w postaci umieszczenia w młodzieżowym ośrodku wychowawczym. Nie określił terminu, czyli na okres prowadzenia postępowania - przekazał.
15-letni mieszkaniec Torunia został zatrzymany w sprawie potrącenia 86-letniej kobiety na przejściu dla pieszych. Nastolatek miał po zdarzeniu zbiec z miejsca, ale przebieg wydarzeń zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Dzięki nim policja namierzyła zarówno jego, jak i pasażera, który jechał na kierownicy roweru.
W środę Prokuratura Okręgowa w Toruniu oświadczyła, że zdobyła dowody mogące świadczyć, że 15-latek celowo najechał na staruszkę. Prokuratura zwróciła się do wydziału rodzinnego i nieletnich toruńskiego sądu o podjęcie decyzji, czy doszło do wypadku ze skutkiem śmiertelnym, czy do ciężkiego uszkodzenia ciała kobiety ze skutkiem śmiertelnym.
Jak dorosły, czy jak nieletni
- W tym drugim przypadku sprawca może odpowiadać jak dorosły. O tym zadecyduje sąd. Mamy dowody świadczące o tym, że nie był to nieumyślny wypadek drogowy, a mogło dojść do ciężkiego, umyślnego uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym - przyznał Andrzej Kukawski.
- W tym przypadku sąd musi wziąć pod uwagę okoliczności tego czynu, sposób jego popełnienia, właściwości i warunki osobiste sprawcy. Musi również uwzględnić to, czy poprzednio stosowane środki wychowawcze lub poprawcze okazały się bezskuteczne. Te okoliczności mogą zadecydować o tym, czy sprawa zostanie rozpoznana przez prokuraturę, a sprawca będzie odpowiadał jak dorosły - dodał.
Prokurator tłumaczy, że w przypadku, jeśli nastolatek będzie odpowiadał jako nieletni grozi mu kara od upomnienia do umieszczenia w zakładzie poprawczym. Jeśli jednak odpowiadałby jako dorosły, to groziłaby mu kara od dwóch do 12 lat więzienia.
- Z tym, że dla nieletnich, którzy odpowiadają w warunkach kodeksu karnego, na podstawie art. 10 orzeczona kara nie może przekroczyć dwóch trzecich górnej granicy, czyli w tym przypadku groziłoby mu do ośmiu lat - tłumaczy Kukawski.
Pomógł monitoring i media
O samym przebiegu wypadku poinformowała komisarz Marta Nawrocka z toruńskiej policji.
- W miniony czwartek o 12:10 na oznakowanym przejściu dla pieszych przy skrzyżowaniu ulic Kraszewskiego i Matejki w Toruniu doszło do potrącenia prawidłowo przechodzącej przez jezdnię 86-letniej kobiety przez rowerzystę. Kierujący rowerem jechał po przejściu dla pieszych, a na kierownicy roweru przewoził innego mężczyznę. W wyniku zderzenia z rowerem 86-latka trafiła do szpitala, gdzie pomimo udzielonej pomocy następnego dnia zmarła. Sprawca potrącenia wraz z pasażerem odjechali z miejsca zdarzenia - relacjonowała Nawrocka.
Śledczy dotarli do zapisów z kamer monitoringu, które zarejestrowały wypadek. Policja udostępniła wizerunek rowerzysty i osoby przewożonej na kierownicy. Zaapelowała o zgłaszanie się świadków zdarzenia lub osób posiadających jakiekolwiek informacje w tej sprawie. Przyniosło to błyskawiczny skutek – policjanci otrzymali wskazówki, kim są poszukiwane osoby w ciągu kilku godzin po publikacji. Tego samego dnia 15-latek, który był przewożony na kierownicy, zgłosił się z matką na komendę.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa, MAK/ks / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Toruniu