Pod dziećmi w szczecińskim parku zapadła się ziemia. Zajrzały do dziury i zobaczyły trumny. Urzędnicy postanowili zasypać grobowiec, a teren sprawdzić georadarem.
- Trumny zostaną zasypane, a teren jeszcze we wrześniu sprawdzimy georadarem, by upewnić się, ile podobnych grobów wciąż jest w parku w Dąbiu - przekazał nam w środę rano Andrzej Kus, rzecznik miasta do spraw komunalnych i ochrony środowiska.
To efekt uzgodnień z wojewódzkim konserwatorem zabytków, który polecił zasypanie grobu i zalecił bezinwazyjne sprawdzenie terenu. O wizji lokalnej i jej efektach pisaliśmy w poniedziałek.
Zobaczyli dwie trumny
W piątek, jak prawie każdego dnia, w parku przy ul. Puckiej w szczecińskiej dzielnicy Dąbie bawiły się miejscowe dzieci. W pewnym momencie tuż obok placu zabaw zapadła się pod nimi ziemia.
- Biegałem z kolegami i potknąłem się o taką dziwną ziemię - opowiada nam Filip, jeden z chłopców, którzy odkryli grobowiec. Chłopcy wrócili sprawdzić, czemu ziemia się zapadła. Zaczęli rękoma poszerzać otwór i wtedy zobaczyli dwie trumny.
To, co odkryli pod ziemią, zmroziło wszystkich. "W parku przy ul. Puckiej zapadła się ziemia i odkryła grobowiec z dwiema trumnami. Trumny wyglądają na cynowane. Grobowiec ma około 2 metry na 2 metry i około 1,5 metra głębokości" – poinformowała Rada Osiedla Dąbie.
- Od razu poprosiliśmy o pomoc straż miejską i policję. Pełnią teraz całodobową wartę przy dziurze, by nikt tu nie wchodził - przekazał nam Kus.
Przez niewielki otwór o szerokości około 20 centymetrów widać małą murowaną komnatę i dwie zdobione trumny. Do poniedziałku wyrwa w ziemi ma zostać zabezpieczona tak, by nie stwarzała zagrożenia dla mieszkańców.
Przedwojenna nekropolia
Grobowiec sprawdzą służby sanitarne oraz historycy. Zbadają między innymi, kiedy odbył się pochówek. Wiadomo, że w miejscu obecnego Skweru Świetlińskiego (oficjalna nazwa parku) do lat 30. ubiegłego wieku znajdował się cmentarz, który istniał tam od początku XIX wieku.
Wiadomo, że miał on charakter ekumeniczny – chowano na nim osoby wyznania ewangelickiego, katolickiego, a także judaizmu. Pochowano tu także zmarłych jeńców francuskich z czasów wojny z lat 1870-1871.
Pan Sławomir, z którym nasza ekipa rozmawiała na miejscu, mieszka w Dąbiu od dziecka. Pamięta jeszcze cmentarz, bo przechodził przez niego w drodze na katechezę. Czasem z innymi rówieśnikami zaglądali do grobowców podobnych do tego, który odkryto w piątek. - To nie był normalny cmentarz. Chowano tu bogatych ludzi, bo były grobowce murowane, trumny ozdobne. W tamtych czasach normalnego śmiertelnika nie było na to stać - uważa.
Przewiduje także, że podobnych grobowców w pobliżu jest znacznie więcej. - One były co metr, co dwa - przypomina sobie.
W latach 70. XX wieku teren uprzątnięto i zmieniono w park. Nie usunięto jednak wszystkich grobów – wciąż widoczne tam są elementy fundamentów grobowców czy pozostałości po płytach nagrobnych.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa//gp / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: tvn24