"Sukces pomógłby wymazać z pamięci nasz kiepski występ na Euro 2012"

Występujący na co dzień w tureckim Sivassporze piłkarz reprezentacji Polski Kamil Grosicki zapowiada, że w środowym spotkaniu towarzyskim w Gdańsku ma nadzieję pokonać Fernando Muslera. Urugwajski bramkarz jest zawodnikiem Galatasaray Stambuł.

- Każdy kibic zapytany o słynnych urugwajskich zawodników wymieni Luisa Suareza oraz Edinsona Cavaniego. Jednak kadra tego kraju ma dobrych piłkarzy na każdej pozycji. W obronie może nazwiska nie są tak znane jak w ofensywie, ale to są zawodnicy, którzy występują w bardzo dobrych klubach. W bramce stoi Fernando Muslera, który gra w Galatasaray Stambuł, więc na pewno fajnie byłoby go pokonać - powiedział Grosicki.

Mierzejewski w dobrej formiePo ostatniej kolejce tureckiej ekstraklasy głośno jest jednak o Adrianie Mierzejewskim z Trabzonsporu, który w meczu z Akhisarem Belediyespor (3:1) strzelił dwie bramki. Zdobył też bramkę w poprzedniej kolejce, w meczu z Antalyasporem (1:2). To były dwa pierwsze ligowe spotkania w tym sezonie, w których zagrał.- Adrian w dwóch meczach strzelił trzy bramki i mocno wierzę w to, że z Urugwajem potwierdzi swoją znakomitą dyspozycję. Robimy swoje i warto by to teraz przełożyć na reprezentację - dodał Grosicki.W środę podopieczni Waldemara Fornalika zagrają ostatni mecz w tym roku.

Wymazać Euro z pamięci- Na pewno sukces pomógłby wymazać z pamięci kibiców nasz kiepski występ na Euro 2012. Przede wszystkim zwycięstwo sprawiłoby, że do kolejnych spotkań w eliminacjach, już tych w przyszłym roku, przystąpilibyśmy optymistycznie nastawieni - przyznał skrzydłowy Sivassporu.Biało-czerwoni w swoim ostatnim występie zremisowali na Stadionie Narodowym w Warszawie z Anglią 1:1 w meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata 2014.- Niby tylko remis, ale aż remis. Cieszy, że potrafiliśmy odwrócić losy spotkania. Pokazaliśmy charakter i szkoda, że nie udało się wygrać, bo szansa ku temu była naprawdę duża. Mam nadzieję, że zwycięstwo będzie miało miejsce w środę i rok zakończymy optymistycznie - wspomniał Grosicki.

Pierwszy mecz "za Bońka"Będzie to pierwszy mecz reprezentacji Polski odkąd prezesem PZPN został Zbigniew Boniek.

- Wszyscy kibice mają nadzieję na zmianę wizerunku związku - my piłkarze również. Chciałbym, żeby wreszcie wszyscy - kibice, związek, działacze i piłkarze - byli jedną rodziną, wspierali się, szanowali, pomagali sobie nawzajem. Atmosfera to ważna sprawa. Jak ona będzie, to będą również dobre wyniki. Mam też nadzieję, że ze stadionów zniknie legendarna przyśpiewka o PZPN - podkreślił Grosicki.Spotkanie towarzyskie z Urugwajem odbędzie się w środę o godz. 20.45 na PGE Arenie Gdańsk.

Autor: maz / Źródło: PAP

Czytaj także: