18-latka wjechała na chodnik, staranowała barierkę i nieomal wpadła do rzeki. Jej samochód zawisł na krawędzi mostu. Twierdzi, że próbowała ominąć zwierzę, które wybiegło na ulicę.
Nastolatka nie została ukarana mandatem, bo w kolizji nikt nie ucierpiał. – Zapewne będzie jednak musiała zapłacić za naprawę barierek na moście – mówi Daniel Pańczyszyn, rzecznik lęborskiej policji.
Omijała zwierzę?
Do zdarzenia doszło we wtorek około godz. 22 na al. Wolności w Lęborku. Nastolatka twierdzi, że na drogę wybiegło zwierzę, które próbowała ominąć. Wjechała na chodnik, uderzyła w barierkę ochronną i zatrzymała się dopiero na krawędzi mostu nad rzeką Łeba.
Policjant podkreśla, że całe zdarzenie mogło skończyć się znacznie gorzej – Samochód zawisł na krawędzi mostu, więc niewiele brakowało, by spadł do rzeki. To byłyby tym bardziej niebezpieczne, że było już późno i ruch w tym miejscu był nie wielki – dodaje Pańczyszyn.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: md / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Deyna