Silny wiatr na Pomorzu: ponad 400 interwencji strażaków. Zginęła kobieta przygnieciona przez drzewo

- Po godz. 9.30 na ul. Sobieskiego w Sopocie drzewo spadło na dwie kobiety. Zginęła 34-letnia kobieta, a jej matka została przetransportowana do szpitala w stanie ciężkim – poinformował Tadeusz Konkol, rzecznik prasowy pomorskiej straży pożarnej.

Anna Dyksińska z zespołu prasowego sopockiego magistratu poinformowała, że kobiety wykonywały prace porządkowe na rzecz miasta. - W Urzędzie Miasta powołano specjalny zespół, który analizuje tą tragiczną sytuację. Rodzina i bliscy poszkodowanych kobiet zostaną objęci wsparciem i pomocą - w zależności od potrzeb: psychologiczną, finansową, wsparciem MOPS-u – wyjaśniła Dyksińska.

W związku z silnym wiatrem od godz. 4.00 rano odnotowano już ponad 400 zdarzeń w całym województwie. – Najwięcej w powiatach: słupskim, wejherowskim, gdańskim, kartuskim, kościerskim i bytowskim – wylicza Konkol.

Większość zgłoszeń dotyczyła drzew lub gałęzi tarasujących drogi lub chodniki. Były też szkody w budynkach: w Gdyni na pl. Dworcowym złamane drzewo upadając uderzyło w budynek apteki, w Gdańsku na ul. Karwińskiej drzewo upadło na samochód, a w Kartuzach strażacy pomagają zabezpieczyć płat blachy, który wiatr częściowo oderwał z budynku przy ul. Gdańskiej mieszczącego dom dziecka.

W centrum Gdańska po godz. 9.00 drzewo spadło na zaparkowane auto. Na szczęście w tym przypadku nie było poszkodowanych. Z kolei na ul. Myśliwskiej drzewa przygniotły 6 aut stojących na parkingu. - Tam również na szczęście nie było poszkodowanych - powiedział dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa.

Przed godz. 14.00 na ul. Korzeniowskiego drzewo spadło na wsiadającego do auta mężczyznę. - Nie odniósł ciężkich obrażeń, ale został przewieziony do szpitala na obserwację - wyjaśnił dyżurny WSKR.

W Rumi (pow. wejherowski) drzewo spadło na słup wysokiego napięcia i zerwało linię, która spadła na ogrodzenie. Zablokowana jest ul. Sabata. na miejscu pracują strażacy.

Obrażeń doznało też dwóch strażaków: ochotnik i zawodowy strażak z powiatu puckiego. - Jednemu w trakcie usuwania drzewa coś wpadło do oka, a drugi został zadrapany – powiedział Asp. Błażej Plichta z Sekcji do Spraw Koordynacji Ratownictwa Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku.

W związku z bardzo silnym wiatrem w Gdańsku zamknięte zostały wszystkie cmentarze komunalne i park oliwski. - Na bramach wejściowych umieszczono stosowne informacje. Stan taki obowiązuje do odwołania – poinformowała Katarzyna Kaczmarek z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.

Na Pomorzu wiatr osiąga prędkość do 100 km/h. Jak poinformowała Alina Geniusz-Siuchnińska rzecznik prasowa firmy Energa-Operator na godzinę 14.30 w województwie pomorskim bez prądu było ponad 8 tysięcy odbiorców.

Najczęstszą przyczyną awarii jest zerwanie przez padające pod naporem wiatru drzewa lub gałęzie, napowietrznych linii energetycznych. Geniusz-Siuchnińska wyjaśniła, że nad usuwaniem awarii pracuje sto osób. Dodała, że sytuacja jest bardzo dynamiczna. - Rano mieliśmy informacje o trzech tysiącach odbiorców bez prądu – dodała.

Awarie dotyczą przede wszystkim powiatów: bytowskiego, gdańskiego, kartuskiego, kościerskiego, puckiego, starogardzkiego, tczewskiego, wejherowskiego oraz miasta Gdańsk.

Silny wiatr ma się utrzymać do popołudnia, od godz. 16.00 powinien słabnąć.

Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej "w związku z przewidywanym sztormowym wiatrem z kierunku północno-zachodniego na Wybrzeżu Wschodnim przewiduje się gwałtowne wzrosty poziomów wody do strefy stanów wysokich, lokalnie z możliwością przekroczenia stanów ostrzegawczych".

Stany alarmowe mają utrzymywać się do wieczora, ale "nie przewiduje się większych zagrożeń podtopieniami".

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws/sk / Źródło: TVN24 Pomorze