Są już wyniki badań psychiatrycznych Samira S., podejrzanego o zabójstwo trzyosobowej rodziny w Gdańsku. Biegłych ocenili, że mężczyzna nie był chory psychicznie.
Do Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku wpłynęła właśnie kompleksowa opinia biegłych. Przez osiem tygodni zespół obserwował i badał Samira S. w oddziale sądowo-psychiatrycznym w jednym z aresztów śledczych.
- Zdaniem biegłych psychiatrów i psychologów, Samir S. w chwili popełnienia zarzucanych mu przestępstw, o ile je popełnił, nie był chory psychicznie i nie był upośledzony umysłowo – powiedział Mariusz Marciniak, rzecznik prokuratury.
Pierwsze badania psychiatryczne przeprowadzono już wiosną ubiegłego roku. Wtedy biegli nie orzekli jednoznacznie czy podejrzany był chory umysłowo czy nie.
Według Sądu Apelacyjnego materiały, które dotychczas udało się zebrać śledczym wskazują, że jest duże prawdopodobieństwo, że Samir S. popełnił zarzucane mu przestępstwa. Sąd Apelacyjny w Gdańsku przedłużył areszt tymczasowy do 15 czerwca 2014 roku. Biegli potwierdzili także, że stan zdrowia Samira S. pozwala na jego dalszy udział w procesie.
Brutalne morderstwo
W połowie marca w mieszkaniu przy ul. Długiej w Gdańsku znaleziono ciała trzyosobowej rodziny: 33-letniego Adama K., który zajmował się handlem w internecie i kolekcjonował antyki (w tym zabytkową broń i inne militaria), jego 30-letniej partnerki i ich 16-miesięcznej córki. W czasie sekcji zwłok ustalono, że do zabójstwa doszło dzień przed znalezieniem ciał – 13 marca, a wszystkie ofiary zginęły od strzałów.
Komendant wojewódzki policji w Gdańsku powołał specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą, złożoną z najlepszych policyjnych specjalistów. Dzień po odkryciu zwłok funkcjonariusze zatrzymali na jednym z osiedli w Elblągu 32-letniego obywatela Rosji – Samira S. Mężczyzna był zaskoczony i nie stawiał oporu, był już spakowany i przygotowywał się do wyjazdu z Polski. Z nieoficjalnych informacji wynika, że miał od kilku lat mieszkać w Elblągu, a jego pasją były militaria.
Zarzut potrójnego zabójstwa
W mieszkaniu Samira S. policja znalazła między innymi broń oraz rzeczy pochodzące z miejsca zabójstwa. Funkcjonariusze znaleźli też, choć nie ujawniają gdzie, pistolet, z którego dokonano zbrodni. Prokuratura postawiła Rosjaninowi zarzut potrójnego zabójstwa, za co może grozić kara nawet dożywocia.
Samir S. w trakcie przesłuchania nie przyznał się do stawianych mu zarzutów, ale złożył wyjaśnienia, których treści prokuratura nie ujawniła. Sąd przychylił się do wniosku śledczych o aresztowanie Rosjanina.
Z ustaleń policji wynika, że Samir S. znał wcześniej Adama K., a podłożem tej znajomości była wspólna pasja związana ze zbieraniem militariów. Tuż po zatrzymaniu Rosjanina organy ścigania informowały, że najbardziej prawdopodobnym motywem zabójstwa był rabunek: z mieszkania ofiar zniknęły przede wszystkim militaria – np. hełmy, emblematy itp., które kolekcjonowała ofiara – ale też sprzęt komputerowy.
Samir S. był już karany
Tuż po zatrzymaniu Samira S. śledczy poinformowali, iż nie wykluczają, że mężczyźnie mogły pomagać w zabójstwie inne osoby. Zapowiedzieli też, że będą sprawdzać, czy nie dopuścił się on także innych przestępstw.
Jak już wcześniej pisaliśmy na tvn24.pl, podejrzany o brutalne morderstwo w Gdańsku był wcześniej karany. Dwa lata temu Sąd Rejonowy w Kaliningradzie skazał Samira S. za nielegalne posiadanie broni i posługiwanie się fałszywymi dokumentami.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/kv / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk