Gęsta mgła, ciężarówki nie wyhamowały. Dwa śmiertelne wypadki w Zachodniopomorskiem

O godzinie 7.12 dwa samochody ciężarowe i jeden osobowy, które jechały drogą wojewódzką nr 119 przez miejscowość Renice, zderzyły się.

- W sumie pojazdami podróżowało siedem osób. W aucie osobowym cztery, w jednej ciężarówce dwie osoby, w drugiej jedna – informuje mł. kpt. Tomasz Kubiak z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie.

Niestety, jedna z osób podróżujących autem osobowym zginęła, pozostałe trzy są ranne.

Jak relacjonuje obecny na miejscu mł. bryg. Grzegorz Słota, komendant powiatowej straży pożarnej w Myśliborzu, na pobliskim skrzyżowaniu doszło wcześniej do stłuczki. - Kierowca samochodu ciężarowego, widząc zdarzenie, zatrzymał się, a za nim stanął samochód osobowy. Niestety druga ciężarówka nie wyhamowała i uderzyła w auto osobowe, które zostało zmiażdżone i zakleszczone pomiędzy dwiema ciężarówkami - powiedział Słota.

Ofiara śmiertelna to pasażer samochodu osobowego, który siedział na tylnym siedzeniu. Komendant podkreśla, że warunki na drodze są bardzo złe, gęsta mgła utrudnia widoczność. To, jego zdaniem, może być przyczyną wypadku.

Droga jest w tym momencie zablokowana. Na miejscu są policja i prokurator.

Około 7:30 doszło do kolejnego wypadku śmiertelnego w województwie zachodniopomorskim. Tym razem na drodze S3 ze Świnoujścia do Goleniowa w okolicy miejscowości Babigoszcz. Tir uderzył w auto osobowe, którego około 20-letni kierowca zginął na miejscu.

I tu także do zderzenia przyczyniły się prawdopodobnie mgła. - Jedną z przyczyn wypadku mogły być złe warunki atmosferyczne – przyznał nam Dariusz Tapper, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej w Goleniowie.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: eŁKa/ao / Źródło: TVN24 Szczecin