Gdyńska prokuratura znów bada sprawę nękania aktorki Anny Przybylskiej przez fotoreporterów. Celebrytka złożyła zawiadomienie o stalkingu. Uważa, że ona i jej rodzina są prześladowani przez paparazzich.
- Postępowanie toczy się w sprawie, dotyczy artykułu 190a Kodeksu Karnego paragrafu o nękaniu, grozi za to do 3 lat więzienia. Śledczy badają obecnie przedstawiony nam materiał dowodowy - poinformował Witold Niesiołowski, szef Prokuratury Rejonowej w Gdyni.
Poprzednia skarga na fotoreporterów zakończyła się umorzeniem sprawy przez śledczych, bo jeden ze świadków zeznał, że fotografowie "przypadkiem" byli w tych samych miejscach, co aktorka.
Wojna z paparazzi
Aktorka postanowiła wypowiedzieć wojnę tropiącym ją fotoreporterom. Gdy paparazzi zjawili się przed szkołą, do której chodzą jej dzieci nie wytrzymała - nagrała ich telefonem i pokazała światu.
- Każdego, który będzie naruszał moją prywatność, będzie okradał mnie, będzie próbował mi ubliżyć, będę dokumentować, nakręcać i regularnie będę te dokumenty wysyłała na komisariat. Także uważajcie! - ostrzega paparazzich Przybylska.
Aktorkę przesłuchano w charakterze świadka i przyznano jej status pokrzywdzonej. – Śledczy mają 2 miesiące na postępowanie, ale zależy zakończenie działań zależy od tego jaki będą mieli materiał dowodowy, czy będą świadkowie. Zawsze można przedłużyć takie postępowanie – tłumaczy Niesiołowski.
Dubienieccy też nękani?
Gdyńska prokuratura prowadzi też sprawę nękania przez fotoreporterów Marcina Dubienieckiego oraz jego żony Marty Kaczyńskiej. – Ta sprawa również jest w toku, prowadzimy postępowanie dowodowe – mówi prokurator.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24