Najprawdopodobniej lampiony były przyczyną dwóch pożarów w nadmorskich lasach. Strażacy ostrzegają, że zagrożenie pożarowe osiągnęło najwyższy, trzeci stopień, a puszczane lampiony sytuację tylko pogarszają.
Na terenie Nadleśnictwa Choczewo ostatnie pożary wybuchły 27 lipca i 3 sierpnia. Początkowo leśnicy i strażacy za przyczynę wzniecenia ognia, wskazali nieumyślne zaprószenie ognia przez zbieraczy runa leśnego.
- Jednak fakt odnalezienia w pobliżu nadpalonego lampionu zawieszonego na krzewie wskazał, że najpewniej bardziej prawdopodobną przyczyną pożarów mogą być właśnie lampiony puszczane na terenach nadmorskich przez turystów – poinformował Jacek Leszewski, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.
Z kolei 4 sierpnia Straż Leśna znalazła na terenie leśnictwa Choczewo lampion, który niedopalony zawisł na drzewie. Według świadków zdarzenia niewiele brakowało, żeby zapaliła się ponad stulenia sosna.
Niebezpieczna moda
Według leśników to „światełko do nieba” wraz z życzeniami stało się niebezpieczną modą, zwłaszcza w rejonach atrakcyjnych turystycznie.
- Nikt nie bierze pod uwagę faktu, że lampiony są puszczane w bezpośrednim sąsiedztwie lasów, do których dolatują z nie do końca spaloną kostką umieszczonego w nich paliwa. Nieważne zresztą dokąd ten papierowo druciany śmieć poleci. W każdym przypadku jest niezwykle niebezpieczny dla środowiska i jego mieszkańców, zarówno w wodzie jak i na lądzie – ocenia Jacek Leszewski.
Jak wyjaśnia, lampiony przy korzystnych warunkach mogą lecieć na odległość nawet kilku kilometrów i nieprawdą jest, że opadają dopiero po wypaleniu się umieszczonego w nich paliwa.
Najwyższy stopień zagrożenia
Strażacy ostrzegają, że panujące od wielu dni wysokie temperatury i brak opadów spowodowały, że w lasach zagrożenie pożarowe osiągnęło najwyższy, trzeci stopień.
- Najmniejsza iskra pochodząca od niedopałka papierosa czy choćby wywołana efektem tarcia okładzin o tarcze hamulcowe pojazdów może spowodować niewyobrażalną katastrofę. W tych warunkach palący się lampion wypuszczony „dla zabawy” przez człowieka stanowi dla lasu śmiertelne zagrożenie – ocenia Leszewski.
Autor: ws/par / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Nadlesnictwo Choczewo