"Pies powinien być przywiązany do człowieka, a nie do budy"

Lila, piesek uratowany przez obrońców zwierząt
Lila, piesek uratowany przez obrońców zwierząt
Źródło: OTOZ Animals

Pracownicy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony nad Zwierzętami rozpoczynają kolejną akcję "Zerwijmy łańcuchy". Miłośnicy zwierząt tłumaczą, że psy powinny być przyjacielem człowieka, a nie jego więźniem.

Lila w nowym domu
Lila w nowym domu
Źródło: OTOZ Animals

"Bądź bratem - nie katem" – to hasło tegorocznej akcji, która uświadomić ludziom cierpienie psów. Na Pomorzu związane z nią happeningi odbyły się w Gdyni, Starogardzie Gdańskim, Tczewie i Słupsku. Każdy mógł przywiązać się do specjalnie przygotowanej budy. Wszystko po to, żeby przekonać się, jak wygląda życie na 2 metrach kwadratowych.

Najlepszy przyjaciel

Pracownicy OTOZ Animals na co dzień mają do czynienia z drastycznymi skutkami przetrzymywania psiaków na krótkich łańcuchach. Dlatego apelują: "oprócz cierpienia fizycznego, spowodowanego przetrzymywaniem na uwięzi, pies cierpi również psychicznie. Pies jest zwierzęciem stadnym i pragnie kontaktu z człowiekiem".

"Zerwijmy łańcuchy"

Tymczasem prawo wyraźnie określa zasady, których właściciele czworonogów powinni przestrzegać. Według ustawy o ochronie praw zwierząt, pies musi być spuszczany z łańcucha przynajmniej raz na 12 godzin, a uwięź nie może być krótsza niż trzy metry.

Zabrania się trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 m.Art.9 ust.2 Ustawy o ochronie zwierząt

Autor: ws/mz / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: