Usterka na otwartej niedawno obwodnicy południowej Gdańska. Przy moście nad Motławą obniżyły się obie jezdnie. - Nie ma zagrożenia dla kierowców - twierdzi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, ale zapowiada naprawę.
Problemy z jezdniami pojawiły się w miejscu połączenia estakady i nasypu, obok mostu nad Motławą. O tym problemie napisała "Gazeta Wyborcza Trójmiasto".
- Nie można mówić o zapadnięciu się jezdni, to tylko "ugięcie" - tłumaczy w rozmowie z TVN24 Piotr Michalski, rzecznik GDDKiA. – Usterka nie stanowi żadnego zagrożenia dla kierowców, nie ma nawet potrzeby wprowadzenia dodatkowego ograniczenia prędkości - mówi.
Michalski informuje, że na obwodnicy wciąż trwają prace budowlane i trasa jest nieustannie monitorowana, więc "ugięcie" nie umknęło uwadze GDDKiA, która od razu zleciła sprawdzenie nawierzchni.
Potrzebny georadar
- Jeśli chodzi o konstrukcję jezdni, o nawierzchnię, wszystko jest w porządku - zapewnia. - To są jednak Żuławy, czyli teren bardzo specyficzny i prawdopodobnie z tym związany jest problem. Dlatego potrzebne jest jeszcze badanie georadarem – dodaje Michalski.
GDDKiA zaplanowała badanie jeszcze w tym tygodniu, jednak będzie ono możliwe tylko przy dobrej pogodzie. Dopiero później będzie można oszacować zakres prac naprawczych.
- Nie zamierzamy zamykać drogi – mówi Piotr Michalski. - Utrudnienia mogą się jednak pojawić, kiedy rozpocznie się naprawa - zaznacza.
Jak poinformował, wszelkie prace naprawcze wykonane zostaną na koszt wykonawcy.
Zakończenie później
Obwodnica południowa Gdańska, czyli droga ekspresowa S7 o długości 18 km została oddana do użytku 9 czerwca. Droga łączy krajową siódemkę z autostradą A1.
Jej budowa całkowicie miała zakończyć się 15 lipca, jednak problemy z błędnym zaprojektowaniem węzła Lipce spowodowały, że przygotowywany jest aneks do umowy i obwodnica zostanie ukończona jesienią.
Inwestorem jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Gdańsku. Wykonawcą było konsorcjum firm Bilfinger Berger Budownictwo SA (lider) i Wakoz sp. z o.o. Spółka Wakoz w marcu wycofała się z inwestycji i Bilfinger Berger kończy budowę ekspresówki samodzielnie.
Autor: maz/mz/k / Źródło: TVN24 Pomorze, Gazeta Wyborcza Trójmiasto