Stanął na skarpie, na samym brzegu Bałtyku. Szybko stał się atrakcją turystyczną. Pierwszy właściciel po zaledwie kilku latach pozbył się jednak "zamku", bo bał się, że zabierze go morze. Fale uszkodziły bowiem skarpę. Było to ponad 100 lat temu. Od tego czasu zmieniali się właściciele, a "zamek" wciąż stoi i opiera się morzu. I nadal jest atrakcją.
Biblioteka Miejska w Łebie pochwaliła się swoimi zbiorami. Na jednym z portali społecznościowych pokazała pocztówki z lat 1912-1935. Na niektórych widać imponującą budowlę, która góruje na nadmorskiej skarpie. Ten iście bajkowy "zamek" do dziś można podziwiać w Łebie.
"Zamek" przy plaży
Budynek stylizowany na zamek stoi tuż przy plaży w Łebie. Jego budowa zaczęła się w 1906 roku i ukończono ją już w roku 1907. Powstał według projektu Waltera Kerna.
Początkowa mała odległość od morza dodawała mu uroku, ale dla właściciela szybko stała się przekleństwem.
Zimą 1914 r. silny sztorm, nazywany przez mieszkańców "niedźwiedzią falą" uszkodził skarpę, na której zbudowano "zamek". Wówczas właściciel, obawiając się katastrofy budowlanej i wielkich strat, postanowił go jak najszybciej sprzedać.
Budynek kupił Maximilian Nitschke. Zabezpieczył skarpę, kazał posadzić dookoła sosny i co roku zlecał poszerzanie plaży. Jego ośrodek wypoczynkowy szybko wypełnili bogaci kuracjusze z Niemiec.
Po 1945 r. budynek przejęły władze miasta, które przez kilkadziesiąt lat oddawały go w dzierżawę. Później "zamek" przy plaży kupił prywatny właściciel. Teraz mieści się tam hotel.
Zobacz jak Kurhaus wyglądał w środku:
Łeba i "wędrujące" wydmy
Łeba początkowo była małą osadą rybacką. W1358 r. otrzymała od Krzyżaków prawa miejskie. Mieszkańcy Łeby początkowo osiedlili się na jej zachodnim wybrzeżu. Wkrótce ich plany pokrzyżowały siły natury. Ze względu na położenie miasteczko często nawiedzały sztormy, powodzie, a niekiedy i burze piaskowe.
Faliste pasma piaszczystych wzgórz przedstawiają jedyny w swoim rodzaju widok. Biel wydm tworzy w dni słoneczne jaskrawy kontrast z ciemną głębią Bałtyku od strony północnej oraz jasną tonią jeziora Łebsko. Wydmy przesuwane wiatrem z miejsca na miejsce grzebią sosnowe lasy, jak dawniej osiedla ludzkie. Na Pomorzu Wschodnim
Symboliczną datą zniszczenia miasta jest rok 1558, kiedy to kolejny potężny sztorm zniszczył port i domy. Cofająca się woda przesunęła też koryto rzeki Łeby – i to nawet o 1,5 km. Wówczas większość łebian postanowiła się przenieść na wschodnie wybrzeże. Ci, którzy zostali, nie zagrzali miejsca długo.
Niespełna 12 lat później przyszedł kolejny potężny sztorm. Miasto opustoszało, a miejsce, w którym znajdowała się tzw. Stara Łeba, zasypały ruchome wydmy. Teraz średniowieczne miasto przykryte jest kilkumetrową warstwą piasku.
Jedną z pozostałości po działalności osadników są ruiny kościoła św. Mikołaja, który częściowo rozebrano, by wykorzystać surowiec przy budowie nowych domów.
Łeba jest położona na ciekawym i urozmaiconym przyrodniczo terenie. Słynie z wędrujących wydm, które są uznawane za jedną z największych osobliwości krajobrazowych w północnej Europie.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN 24 Pomorze/Na Pomorzu Wschodnim
Źródło zdjęcia głównego: Biblioteka Miejska w Łebie