Przez cztery tygodnie był obserwowany w zamkniętym ośrodku w Gostyninie. Teraz Henryk Z. jest na wolności i - co przyznaje jego mecenas - nie wiadomo, co się z nim dzieje. Jeszcze we wtorek do gdańskiego sądu ma wpłynąć opinia biegłych, która będzie decydującym dowodem ws. wniosku o izolację seryjnego gwałciciela i mordercy.
- Opinia biegłych jest w drodze i powinna wpłynąć jeszcze we wtorek po południu – poinformował Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Do czasu następnej rozprawy wyznaczonej na 20 marca gdański sąd i adwokat Henryka Z. muszą się z nią zapoznać.
Wniosek o uznanie Henryka Z. za osobę stwarzającą zagrożenie dla innych i umieszczenie go w ośrodku z zaburzeniami dysocjacyjnymi w Gostyninie do gdańskiego sądu złożył dyrektor Zakładu Karnego w Sztumie gdzie mężczyzna odbywał karę.
"Jest szansa na szybki koniec postępowania"
- Jest szansa, że sprawa w sądzie zakończy się, jeżeli opinia biegłych będzie pełna, jasna i wewnętrznie niesprzeczna. Jeżeli wyjaśnimy sobie na rozprawie wszystkie wątpliwości, to jest szansa na jej szybki koniec – przekonuje mecenas Marcin Szyling, obrońca Henryka Z.
Dodaje też, że będzie to jednak dość obszerna dokumentacja, ale najważniejsza w tej sprawie, bo najbardziej aktualna.
- Ważne, że badania były przeprowadzone w warunkach ambulatoryjnych, co się do tej pory nie zdarzyło, bo czym innym są badania w zakładzie karnym, którym poddawany był Henryk Z. – wyjaśnia.
"Teraz jest wolnym człowiekiem"
W przypadku, kiedy biegli stwierdzą, że Henryk Z. powinien przebywać w odosobnieniu i sąd przychyli się do tej opinii, Szyling zapowiada, że będzie starał skontaktować się z nim i przedyskutować kwestię ewentualnego odwołania.
- Obecnie nie mam z nim kontaktu, nie wiem, gdzie przebywa, jest teraz wolnym człowiekiem – mówi mecenas Marcin Szyling, obrońca Henryka Z.
Jak wyjaśnia, mężczyzna nie chce brać udziału w postępowaniu i zdaje się na decyzję sądu. - Złożył wniosek, żeby sąd pozwolił mu się nie stawiać na rozprawie. Nie znam motywu – nie tłumaczył mi tego, nie uzasadniał – twierdzi.
Według Szylinga Henryk Z. ma świadomość, że jego sprawa interesuje opinię publiczną, więc celowo ukrywa swój wizerunek.
Kolejny badany w Gostyninie
To nie jedyne takie postępowanie, jakim zajmuje się gdański sąd. Obecnie na obserwacji w ośrodku zamkniętym w Gostyninie przebywa mężczyzna, który do 14 marca odbywał karę 15 lat więzienia za zabójstwo. Są po otrzymaniu opinii biegłych zadecyduje o jego przyszłości.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24