Minister Szyszko trafił na mural

Mariusz Waras, znany trójmiejski streetartowiec, znów przypomniał o sobie. Ostatnio było o nim głośno w maju br., kiedy to na budynku dawnej piekarni przy ul. Wiosny Ludów w Gdańsku namalował mural przedstawiający ministra kultury Piotra Glińskiego, jako faraona.

W ten sposób Waras skrytykował działania ministra, który chciał połączyć Muzeum II Wojny Światowej i Muzeum Westerplatte.

Teraz miejsce Glińskiego zajął Jan Szyszko. Nowy mural przedstawia głowę ministra środowiska w kapeluszu i z porożem, jako jedno z trofeów. Obok artysta namalował głowy zająca i jelenia. Podobnie, jak poprzednio Waras nie chciał zabrać głosu w sprawie pracy. - To, co miałem do powiedzenia jest na ścianie i to ona jest głównym bohaterem. Odmawiam wszystkim i nie dam się namówić - napisał artysta.

- Nie chcę podpowiadać widzom, jak mają interpretować ten mural. Mariusz jest artystą, który tworzy na całym świecie. Widocznie jak wraca do Polski, to czasem coś go uwiera i daje temu wyraz na tej ścianie - mówi Czesław Podleśny, artysta ze stowarzyszenia WL4.

Można się jedynie domyślać, że mural nawiązuje do kradzieży cennych poroży z posiadłości ministra w Tuczynie w Zachodniopomorskim. Jan Szyszko po włamaniu zgłosił kradzież kolekcji wartej 13 tys. złotych, ale jak się okazuje nie wspomniał o niej wcześniej w swoim oświadczeniu majątkowym. Policjanci szybko ustalili, że poroże ukradł 43-letni nietrzeźwy mężczyzna. Kolekcję myśliwskich trofeów udało się odzyskać.

Dzieła Warasa można podziwiać nie tylko w Trójmieście, ale też w Nowym Jorku, Londynie, Sao Paulo, Paryżu, Berlinie czy Warszawie.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa/gp / Źródło: TVN 24 Pomorze