Godzinę stracili ratownicy, którym ktoś zakopał wieżę patrolową na plaży w Międzyzdrojach. Ratownicy mówią, że też mają poczucie humoru, ale takie utrudnianie im pracy to przede wszystkim niebezpieczeństwo dla plażowiczów.
Ratownicy WOPR z Międzyzdrojów opublikowali na portalu społecznościowym zdjęcie, na którym widać jedną z plażowych wieżyczek.
Miejsce się zgadza - wieża wciąż jest na plaży. Tyle, że ktoś obrócił ją do góry nogami, a potem wkopał w piach.
- Kosz, w którym zwykle siedzi ratownik został zakopany. Chłopacy wzięli łopaty i zaczęli go odkopywać. Zaczęli około godziny 9.30, a pół godziny później powinniśmy otwierać kąpielisko. Niestety, nie było to możliwe. Część kąpieliska otworzyliśmy, gdy stanowisko ponownie stanęło tak jak należy - tłumaczy Piotr Golian, kierownik kąpieliska Międzyzdroje.
Wśród plażowiczów znalazło się kilka osób, które pomogły ratownikom kopać.
Śmiech tylko do czasu
Do tego typu sytuacji, jak ta sprzed tygodnia, dochodzi co najmniej raz w miesiąc.
- Nasi ratownicy mają spore poczucie humoru, ale pamiętajmy, że najważniejsze jest bezpieczeństwo na plaży. A takie dowcipy sprawiają, że nie możemy w stu procentach poświęcić się tylko pilnowaniu plażowiczów - dodaje Golian.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: FB- WOPR Międzyzdroje | Anna Kruk