Mama nie oddychała. 11-latka wezwała pomoc

Fałszywe zgłoszenia na numer alarmowy (zdjęcie ilustracyjne)
Każda minuta ma znaczenie. Ratownicy z Zakopanego zachęcają do nauki udzielania pierwszej pomocy (wideo ilustracyjne)
Źródło: Dariusz Łapiński/Fakty TVN

11-letnia dziewczynka z Lipusza (Pomorskie) uratowała swoją mamę, wzywając pomoc. Powiadomiła członka rodziny, a ten wezwał pogotowie. Kobieta przebywa teraz w szpitalu.

Do zdarzenia doszło 6 marca w godzinach porannych w Lipuszu. Dyżurny komendy w Kościerzynie został poinformowany przez operatora numeru alarmowego 112 o tym, że w jednym z mieszkań znajduje się kobieta, która nie oddycha.

Aspirant sztabowy Piotr Kwidziński, oficer prasowy policji w Kościerzynie, przekazał, że pierwsi na miejscu pojawili się strażacy i to oni przeprowadzili akcję reanimacyjną.

- Pierwszą osobą, która zauważyła brak funkcji życiowych u kobiety, była jej 11-letnia córka. Dziecko zadzwoniło do członka rodziny, który poinformował służby - wyjaśnił. - Strażakom udało się przywrócić kobiecie funkcje życiowe. 46-latka została przetransportowana do szpitala - dodał.

Trafiła na oddział intensywnej terapii. 

CZYTAJ TEŻ: 9-latka uratowała życie swojej mamy. Wyróżnił ją komendant policji

Rzecznik policji przekazał, że kobieta wciąż przebywa w szpitalu. Dziewczynka jest pod opiekę ojca. - Warto pochwalić jej zimną krew. Dzięki niej pomoc dla jej mamy przyszła na czas - dodał.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: