Do tragicznego wypadku doszło podczas budowy domu na Kaszubach. Mężczyznę pracującego w wykopie przysypała ziemia. Nie udało się go uratować.
Na terenie prywatnej posesji w Leszczynkach w gminie Sierakowice mężczyzna pracujący w wykopie na budowie domu został przysypany ziemią. Do tragedii doszło w czwartek około godz. 17.
Na miejscu błyskawicznie znalazły się służby ratunkowe. Jak przekazał nam starszy kapitan Marek Szwaba z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, mężczyzna został przysypany w dole o głębokości czterech metrów.
Niestety, lokalizacja miejsca, w którym przebywał i odkopywanie trwało kilka godzin. Nie udało się go uratować. – To pierwsze od bardzo długiego czasu takie zdarzenie. Prawdopodobnie nie było dobrze zabezpieczone miejsce wykopu. Okoliczności i przyczyny będzie ustalała policja – mówi Szwaba.
Na miejsce zadysponowana była Specjalna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z Gdańska oraz helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W akcji ratunkowej i zabezpieczaniu wykopu pomagali także okoliczni mieszkańcy.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Express Kaszubski