- Za tym artykułem stał interes biznesowy – powiedział Główny Inspektor Ochrony Środowiska podczas prezentacji wyników najnowszych badań hałdy fosfogipsów w Wiślince. Badania przeprowadzono po publikacji raportu fińskiej fundacji, w którym stwierdzono, że z hałdy nieopodal Gdańska może wyciekać nawet 540 ton fosforu rocznie.
Zdaniem Andrzeja Jagusiewicza, Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, badanie wody w Martwej Wiśle udowodniło, że fiński raport mówiący o tym, że hałda w Wiślince truje Bałtyk, jest nierzetelny.
– Z tych wyników, które uzyskaliśmy na początku lipca tu w Gdańsku wyszło, że z Wiślinki może uchodzić do Bałtyku nie 540 ton fosforu, tylko 10 ton. Ile razy przesadziła prasa fińska? Ponad 50 razy. Ja to nazywam oszczerstwem, kłamliwym artykułem, który oczernia Polskę – powiedział Jagusiewicz.
Interes biznesowy?
Stwierdził również, że publikacje w fińskiej prasie informujące o ogromnym zagrożeniu ze strony Wiślinki nie wynikały z troski o ekologię.
– Za tym artykułem stał interes biznesowy. Są w Finlandii firmy, które są bardzo zainteresowane, żeby wejść na polski rynek i pomóc nam dodatkowo oczyszczać ścieki, na przykład z fosforu. Mam dowody na to, że tak mogło być, bo podobna histeria była rozpętana wokół rosyjskiej fabryki nawozów w zlewni rzeki Ługa – powiedział szef GIOŚ.
– Tam faktycznie fińscy szperacze doszukali się dużego zrzutu ścieków zawierających fosfor. Fińscy biznesmeni zaproponowali swoje usługi i zostali wynagrodzeni w postaci kontraktu, który do dzisiaj tę sprawę uporządkował – dodał.
Wiślinka pod specjalnym nadzorem
Jednocześnie zapewnił, że hałda w Wiślince będzie teraz baczniej obserwowana. 25 lipca okolicom składowiska przyjrzą się inspektorzy GIOŚ, którzy sprawdzą m.in. czy i gdzie doszło do wycieku oraz czy zbiornik retencyjny nie jest przepełniony.
– Wiślinka będzie naszym obiektem wzmożonego nadzoru i wzmożonego monitoringu – zapewnił Andrzej Jagusiewicz.
Fiński raport
W połowie czerwca fińskie media opublikowały raport wykonany na zlecenie helsińskiej fundacji Johna Nurminena. Wynika z niego, że ze składowiska fosfogipsów w Wiślince nieopodal Gdańska może wyciekać do Bałtyku nawet 540 ton fosforu rocznie.
Po tej publikacji podjęto decyzję o przeprowadzeniu wspólnych badań, które niezależnie przeprowadzą specjaliści z Polski i Finlandii. Na początku lipca zostały pobrane próbki z wód Martwej Wisły, która sąsiaduje ze składowiskiem.
Zarówno wyniki Finów, jak i Polaków potwierdziły, że poziom fosforanów w Martwej Wiśle przekracza dopuszczalne normy (miejscami nawet 12-krotnie), jednak dane przedstawione w raporcie fińskiej fundacji okazały się mocno przesadzone.
Autor: md//ec/zp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24