15-latek z Miastka terroryzuje nie tylko w szkole. W ciągu ostatnich kilku tygodni policja zatrzymywała go za naruszenia nietykalności cielesnej, pobicie i niszczenie mienia. We wtorek pobił ucznia i zaatakował jego ojca.
Gimnazjalista nie pierwszy raz usłyszał zarzuty. W ostatnich tygodniach czterokrotnie był notowany za naruszenia nietykalności cielesnej, raz zarzucono mu niszczenie mienia, raz brał udział w pobiciu.
We wtorek w gimnazjum w Miastku, w którym się uczy, uderzył 13-letniego ucznia. Ojciec chłopca wezwał policję i sam został zaatakowany.
- Doszło do tego na korytarzu, po tym jak 13-latek wskazał ojcu swojego oprawcę. Kiedy Krzysztof M. to usłyszał napadł na ojca chłopca – informuje Michał Gawroński z bytowskiej policji.
Trafi do poprawczaka?
Policjanci pojawili się w momencie kiedy trwała już szarpanina między ojcem 13-latka i gimnazjalistą. Zaczęli ich rozdzielać.
- W tym momencie do bójki włączył się też 17-letni kolega Krzysztofa M. Obaj zostali obezwładnieni i przewiezieni na komisariat. 15-latek już usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej 13-latka i jego ojca. Do sądu trafi też wniosek o skierowanie chłopca do ośrodka wychowawczego – mówi Gawroński.
17-latek, który próbował pomóc Krzysztofowi M. w starciu z policjantami wkrótce usłyszy zarzuty nietykalności cielesnej policjantów. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Szkoła ma problem
Jak ustalił reporter Radia Gdańsk, 15-latek powtarza pierwszą klasę gimnazjum. Ma w szkole opinię porywczego i wybuchowego. Często stwarza problemy wychowawcze, opuszcza ponad 60 proc. zajęć. Organizuje też bójki, w których sam często bierze udział.
Autor: md / Źródło: TVN24 Pomorze, Radio Gdańsk
Źródło zdjęcia głównego: archiwum tvn24