Bójka przed gimnazjum w Gdańsku wstrząsnęła nie tylko Trójmiastem. Sprawą brutalnych nastolatek zajmuje się sąd. Ten zdecydował w piątek, że kolejne dwie nieletnie trafią do młodzieżowego ośrodka wychowawczego, a dwie inne zostaną objęte nadzorem kuratora.
Chodzi o bójkę w pobliżu gimnazjum nr 3 na gdańskim Chełmie. W maju policjanci znaleźli tam pobitą 14-latkę. Dzień po zdarzeniu jedna z uczennic na portalu społecznościowym umieściła film, na którym widać jak grupa dziewcząt bije, ciągnie za włosy i kopie po głowie siedzącą na chodniku dziewczynę.
Do ośrodka
W piątek odbyło się kolejne posiedzenie w sprawie bójki przed szkołą. Przed sądem stanęło siedem dziewczyn i jeden chłopak. Wszyscy byli podejrzewani o udział w pobiciu 14-latki lub podżeganie do bójki. Nieletni podejrzewani są też o udział w pobiciu innych uczniów.
Podczas rozprawy sąd przesłuchał świadków zdarzenia i wysłuchał wyjaśnień nieletnich. Zdecydował, że dwie dziewczyny Karolina B. i Wiktoria Ł. zostaną umieszczone w młodzieżowym ośrodku wychowawczym. Z kolei Natalia L. i Michalina Sz. zostaną objęte nadzorem kuratora. Wcześniej, do młodzieżowego ośrodka wychowawczego również trafiły dwie nieletnie, a wobec jednej zastosowano dozór kuratora.
Poszkodowanych jest więcej?
Rzecznik sądu okręgowego powiedział dziennikarzom, że do tej pory ofiarami gimnazjalistów padło łącznie siedem osób. - Będą one przesłuchane w lipcu podczas specjalnej procedury, bez udziału ewentualnych sprawców, nie na sali rozpraw ale w specjalnym "niebieskim pokoju" – wyjaśnił Rafał Terlecki, rzecznik sądu okręgowego.
Niewykluczone, że pokrzywdzonych będzie jeszcze więcej. - Ciągle wypływają jakieś nowe zdarzenia z udziałem nieletnich - dodał Terlecki.
Termin następnej rozprawy sąd wyznaczył na 29 września. Niewykluczone, że będzie to ostatnia rozprawa w tym procesie.
Na celowniki kuratorium
Pomorska kurator oświaty Monika Kończyk, po kontroli w Gimnazjum nr 5 (uczennicami tej szkoły są trzy napastniczki) i w Gimnazjum nr 3 (uczennica tej szkoły jest pokrzywdzoną) - złożyła wniosek do prezydenta Gdańska "o rozważenie zasadności wszczęcia postępowania odwołującego dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 7 (należy do niego Gimnazjum nr 3) z pełnionej funkcji w związku z poważnymi zaniedbaniami". W ubiegłym tygodniu poinformowano, że władze Gdańska nie odwołają dyrektora szkoły, przed którą pobito uczennicę. Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście prowadzi śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez pracowników szkoły w związku z pobiciem uczennicy.
Dzieci biją dzieci
Do brutalnego pobicia gimnazjalistki przez rówieśniczki doszło w czwartek 11 maja. Dwie gimnazjalistki z gimnazjum nr 5, które uczestniczyły w napaści zostały zatrzymane w Policyjnej Izbie Dziecka. – W momencie, gdy policja zainteresowała się sprawą, dwie uczestniczki tego zdarzenia zaczęły mataczyć, przekazywać policjantom nieprawdziwe informacje, więc zostały zatrzymane – mówiła rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, Aleksandra Siewert.
Na pierwszym filmie widać, jak grupa czterech dziewcząt najpierw przewraca na chodnik idącą dziewczynę. Potem biją ją, ciągną za włosy, kopią po głowie i wyzywają. Ofiara krzyczy i płacze. Zdarzenie nagrywa kolega napastniczek, który – jak słyszymy – prosi w pewnym momencie, aby przestały już bić. Zdarzenie obserwowało wielu uczniów, niektórzy przechodzili tuż obok bitej dziewczynki. Nikt nie zareagował, a niektórzy nawet zgłaszali chęć dołączenia do bicia.
Pojawiło się również wcześniejsze nagranie z sytuacji znęcania się tej samej grupy dziewczyn nad gimnazjalistką z Gdańska. Ta prosi, by jej nie nagrywać. Oprawczynie odmawiają i naśmiewają się z niej.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN24 Pomorze/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Youtube