Z plecaka wystawały mu nożyce do cięcia metalu. Kiedy mężczyznę chcieli zatrzymać policjanci, zaczął uciekać. Dogonił go, obezwładnił i doprowadził do radiowozu. 37-latek usłyszał 19 zarzutów.
Wszystko działo się w noworoczny poranek. Policjanci patrolowali aleję Jana Pawła II w Gdańsku. W pewnym momencie przejechał obok nich rowerzysta.
- Miał plecak, z którego wystawały nożyce do cięcia metalu. Policjanci postanowili, że sprawdzą, kim jest mężczyzna i co przewozi. Mieli podejrzenie, że być może jest to złodziej rowerów - mówi asp. Karina Kamińska, z Komendy Miejskej Policji w Gdańsku.
Funkcjonariusze dali mężczyźnie sygnał dźwiękowy i świetlny do zatrzymania. Ten jednak przyspieszył i zaczął uciekać.
- Policjanci do momentu, kiedy mogli go jeszcze gonić radiowozem, przeprowadzili pościg. Kiedy było to już niemożliwe, jeden z policjantów wybiegł za rowerzystą, zatrzymał go, obezwładnił i doprowadził do radiowozu - opowiada Kamińska.
Usłyszał 19 zarzutów
Jak się okazało, mężczyzna to 37-letni mieszkaniec Gdańska. Chwilę wcześniej z hali garażowej ukradł rower, na którym jechał.
- Policjanci, kiedy zaczęli sprawdzać inne tego typu zdarzenia, ustalili, że ten sam mężczyzna dopuścił się co najmniej 20 kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz włamań do piwnic, skąd zabierał wszystko, co można było spieniężyć - mówi aspirant.
Policjanci postawili mężczyźnie w sumie 19 zarzutów. 37-latek został doprowadzony do prokuratora, który zastosował wobec niego dozór.
- Cały czas analizujemy podobne sprawy i niewykluczone, że te zarzuty będą uzupełnione - dodaje Kamińska.
Złodziejowi za kradzież i kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Gdańsk