Kolejna prokuratura umarza śledztwo w sprawie przekroczenia przez prezydenta Gdańska uprawnień podczas organizacji obchodów 30-lecia Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent Paweł Adamowicz miał z miejskiej kasy wydać 11 tysięcy złotych na kolację dla uczestników obchodów. Zdaniem śledczych nie złamał prawa.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w związku z wydatkowaniem środków Gminy Miasta Gdańska podczas organizacji obchodów w październiku 2016 roku jubileuszu 30-lecia Trybunału Konstytucyjnego - poinformowała nas Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury.
Z ustaleń śledczych wynika, że decyzja o współorganizowaniu jubileuszu podjęta przez prezydenta Pawła Adamowicza nie naruszała jakichkolwiek przepisów prawa.
- Wydatkowana przez Urząd Miasta w Gdańsku kwota 11 573,80 zł nie spowodowało uszczuplenia budżetu gminy, a w konsekwencji niewykonanie lub opóźnienie wykonania planowanych na 2016 rok zadań gminy. Nie stwierdzono zatem działania na szkodę interesu publicznego – uzasadnia Wawryniuk.
Decyzja o umorzeniu jest prawomocna.
Adamowicz na pomoc
Miasto zorganizowało jubileusz 30-lecia TK po tym, jak w kwietniu 2016 r. Sejm ograniczył budżet Trybunału, uniemożliwiając tym samym organizację centralnych obchodów. Prezydent Paweł Adamowicz napisał wtedy do ówczesnego prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego list, w którym nie tylko zaprosił do zorganizowania jubileuszu w Gdańsku, ale także zaoferował pomoc w przygotowaniu obchodów. Organizacji jubileuszu w Gdańsku sprzeciwiali się m.in. radni Prawa i Sprawiedliwości.
Pod koniec października 2016 r. gdański samorząd informował, że całkowity koszt organizacji obchodów, w tym noclegów, wyżywienia, wynajęcia sal i obsługi, wyniósł 87 tys. zł, a większość tej kwoty - prawie 55 tys. zł - pochodziła ze zbiórki przeprowadzonej przez Fundację Gdańską. "Było to kilkanaście darowizn przekazanych przez prywatne osoby, z którymi nasza Fundacja współpracuje" - ujawnił wówczas PAP dyrektor biura Fundacji Gdańskiej Paweł Buczyński. Nieco ponad 22 tys. zł dołożyła do organizacji konferencji Fundacja Konrada Adenauera. Urząd Miejski w Gdańsku wydał 10 tys. zł na kolację dla 100 gości w dniu poprzedzającym spotkanie.
Dwa zgłoszenia o niegospodarność
W jubileuszowej konferencji "Trybunał Konstytucyjny na straży wartości konstytucyjnych" w Dworze Artusa uczestniczyło ok. 300 osób, w tym m.in. przewodniczący Komisji Weneckiej Gianni Buquicchio, prezes Trybunału Sprawiedliwości UE Koen Lenaerts oraz prezesi sądów konstytucyjnych z Litwy, Łotwy, Mołdawii i Ukrainy. Zaproszeni byli prezydent, premier i przedstawiciele najwyższych władz RP, którzy nie pojawili się w Gdańsku. Przedstawiciele PiS krytykowali organizację imprezy, zaangażowanie władz Gdańska i Trybunału, dodając, że ma to znamiona polityczne.
Dwie osoby złożyły w prokuraturze zawiadomienia o domniemanej niegospodarności i przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - prezydenta miasta Gdańska. Sprawą zajęła się najpierw Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz, która po przeprowadzeniu postępowania sprawdzającego odmówiła wszczęcia śledztwa, uznając, że do złamania prawa nie doszło.
Potrzeba pogłębienia materiału
Informując na początku marca o odmowie wszczęcia śledztwa, prokuratorzy z Gdańska-Wrzeszcza podawali, że w działaniach władz miasta nie było "ustawowych znamion czynu zabronionego". Ustalono wówczas, że miasto sfinansowało jedynie część kosztów obchodów; dokonane wydatki zostały sklasyfikowane zgodnie z przepisami, decyzja o ich poniesieniu mieściła się w kompetencjach organów gminy, a nie została jej wyrządzona jakakolwiek szkoda.
Po analizie akt nadesłanych przez prokuraturę rejonową, śledczy Prokuratury Okręgowej "dostrzegli potrzebę pogłębienia materiału dowodowego zmierzającego do bardziej wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności sprawy" i podjęli decyzję o wszczęciu śledztwa. Teraz przyznali jednak rację prokuratorom z Gdańska-Wrzeszcza.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze