70-letnia kobieta zginęła w pożarze domu jednorodzinnego w miejscowości Dziewięć Włók (pomorskie). Jej 50-letni syn zdołał wyjść z budynku jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Z poparzeniami trafił do szpitala.
Ogień pojawił się po godzinie 1 w nocy z soboty na niedzielę.
- Po przyjeździe na miejsce okazało się, że pożar jest bardzo rozwinięty, paliło się całe poddasze budynku jednorodzinnego. Poszkodowany mężczyzna był przed budynkiem - mówi bryg. Tomasz Banach z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sztumie.
50-latek z poparzeniami 2 i 3 stopnia trafił do szpitala. Jak się okazało, w środku została 70-letnia matka poszkodowanego.
- Strażacy szukali tej osoby, była w środku. Uległa poparzeniom, niestety lekarz stwierdził zgon - mówi Banach.
Z ogniem walczyło siedem zastępów
Jak mówi strażak, akcja gaśnicza była szczególnie trudna, ponieważ w środku była butla z gazem. Na miejscu pracowało siedem zastępów straży pożarnej. W końcu udało się ugasić ogień.
Przyczyny i okoliczności pożaru wyjaśnia teraz policja pod nadzorem prokuratora.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Źródło: MAK/pm
Źródło zdjęcia głównego: TVN24