W miniony weekend w Chełmnie (województwo kujawsko-pomorskie) spłonęło 11 samochodów. Tydzień wcześniej w podobnych okolicznościach zniszczono 10 aut i sprawcę tego zdarzenia namierzono. Teraz szukają naśladowcy.
W nocy z 14 na 15 kwietnia zniszczono 10 samochodów zaparkowanych przy ulicach Rybackiej i Fiałka w Chełmnie. Niektóre z nich spłonęły niemal doszczętnie.
- Policjanci z wydziału kryminalnego chełmińskiej policji na podstawie przeprowadzonych czynności i zabezpieczonych w sprawie dowodów ustalili tożsamość sprawcy. Okazał się nim 14-latek zamieszkały w Chełmnie – informowała po kilku dniach młodszy aspirant Anita Zielińska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chełmnie.
Podczas przesłuchania nastolatek przyznał się do podpalenia aut. Nie potrafił jednak racjonalnie wyjaśnić motywów swojego postępowania.
Alibi podpalacza
Gdy w miniony weekend, w nocy z soboty na niedzielę, w podobny sposób zdewastowano 11 samochodów, to 14-latek stał się głównym podejrzanym.
Samochody podpalano systematycznie przez kilka godzin w wielu różnych lokalizacjach. Cztery z aut spłonęły doszczętnie. Na koniec, około godz. 4, prawdopodobnie ten sam podpalacz zaprószył ogień w kontenerze na śmieci.
- Działali tą samą metodą. Wybijali szybę i wrzucali do środka płonący przedmiot - relacjonuje Mariusz Sidorkiewicz, reporter TVN24. Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie.
Jak poinformowała młodszy aspirant Zielińska, potwierdziło się alibi 14-letniego sprawcy ubiegłotygodniowych podpaleń. Chłopiec przebywał całą noc w domu dziecka, więc nie mógł stać za ostatnią dewastacją.
Policja szuka więc dalej sprawcy ostatnich aktów wandalizmu.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa//ec / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24