prognoza

prognoza

Do świąt coraz bliżej. Z niecierpliwością oczekujemy na prognozę pogody na Boże Narodzenie. Według dzisiejszych wyliczeń, niektórzy mieszkańcy Polski będą mogli liczyć na białe święta. Jednak jak zaznacza meteorolog Artur Chrzanowski, "do samych świąt jeszcze daleko", więc prognozy mogą się zmienić.

Prawie z szybkością Pendolino przemykają nad Europą kolejne niże i fronty atmosferyczne, przynosząc zmienną, dynamiczną i wietrzną pogodę. Prędkość niewiele mniejszą od szybkiego pociągu, osiąga wiatr na północy kontynentu i da się to odczuć, na szczęście w mniejszej skali, również u nas.

Wiatr wciąż dość mocno wieje. W sobotę porywy nad morzem osiągnęły w Łebie ponad 70 km/h. Silniejsze porywy odnotowano na Podkarpaciu, ponad 80 km/h, w Lesku i Krośnie (86 km/h). W Tatrach, na Kasprowym Wierchu, w porywach wiatr osiąga 94 km/h, natomiast rano na Śnieżce wiatr powiał z prędkością 144 km/h. W centrum Polski wiatr jest umiarkowany i dość silny, w porywach do 50-60 km/h.

W ciągu najbliższych kilku dni na pewno nie ujrzymy słońca. Niebo będzie się chmurzyć, a nierzadko pojawią się również opady deszczu lub śniegu. Dodatkowo, w sobotę i w środę będzie można spodziewać się silnego wiatru, który skutecznie obniży temperaturę odczuwalną.

Mimo że wszędzie termometry wskażą wartości powyżej zera, silny wiatr obniży odczuwalną temperaturę powietrza. Synoptycy przestrzegają, że na północny w porywach jego prędkość przekroczy 80 km/h. Poza tym na przeważającej części kraju może pokropić. W drugiej połowie dnia mieszkańcy południowych regionów mogą liczyć na przejaśnienia.