Zarzutów do poprzedniej ekipy rządzącej jest bez liku, a to na pewno nie koniec, bo Jarosław Kaczyński już zapowiada że to tylko audyt wstępny, na pełen trzeba jeszcze poczekać. Opozycja już teraz ma problem, bo na bieżąco nie mogła odnieść się do zarzutów, a przewidziana debata była ograniczona. Na 10 godzin prezentowania przez rząd wniosków, partie miały tylko dwie godziny.