Spekulacje potwierdziły się. Premier zapowiadała rekonstrukcję rządu, ale jedyny, który odszedł, to minister finansów. Paweł Szałamacha oddał tekę, choć jeszcze dziś na posiedzeniu rządu bronił projektu swojego budżetu. Teraz wydawaniem i księgowaniem zajmie się wicepremier Mateusz Morawicki. Taki plan był podobno od początku, ale powściągliwy komentarz byłego już ministra rodzi polityczne spekulacje na temat tego, co poszło nie tak.