Dla prezydenta to "wyimaginowana wspólnota", dla miażdżącej większości Polaków - grupa, w której bezwzględnie warto być. I choć prezes Prawa i Sprawiedliwości zapewniał niedawno, że miejsce Polski jest w Unii Europejskiej, to słowa Andrzeja Dudy, a także premiera Mateusza Morawieckiego - pozwalają opozycji pytać, jak długo to będzie nasze miejsce.