Przed szpitalem w czeskim Pilznie rozegrały się sceny rodem z sensacyjnego filmu. Dagmar, żona niebezpiecznego bandyty Pavla Tauchena zaatakowała więzienną eskortę i uwolniła swojego męża. Oboje uciekają samochodem w nieznanym kierunku. To już druga ucieczka Tauchena.
Uzbrojona w pistolet kobieta zaatakowała policjantów, gdy wraz ze skazańcem opuścili więzienną karetkę i zamierzali wejść do kliniki. Dagmar oddała ostrzegawczy strzał, rozbroiła zaskoczonych policjantów, a następnie wskoczyła z mężem do ciemnoniebieskiej skody Fabia i odjechała z piskiem opon. Numer rejestracyjny samochodu to 5U1 13 02.
W całych zachodnich Czechach trwa wielka obława. Policjanci zablokowali główne drogi, kontroli poddawane są podejrzane samochody. W akcji bierze udział helikopter.
Jak przypomina Polskie Radio, 42-letni Pavol Tauchen specjalizował się w napadach na banki. Wysadzał w powietrze kasy pancerne i bankomaty. Już raz odbywał karę pozbawienia wolności, ale w 1999 roku uciekł z więzienia. Złapano go i drugiego listopada tego roku skazano na pięć lat pozbawienia wolności. Z Dagmar ożenił się w sierpniu w więzieniu.
Źródło: Polskie Radio, idnes.cz
Źródło zdjęcia głównego: czeska policja