USA wyślą przed jesienią do Afagnistanu 4 tys. nowych instruktorów wojskowych, którzy pomogą szkolić afgańską armię. Będzie to część nowej strategii, którą w piątek ogłosi prezydent Barack Obama. Jej kluczowym elementem będzie jednak zniszczenie kryjówek Al-Kaidy i Osamy bin Ladena na terenie Afganistanu i Pakistanu.
Przedstawiciele Waszyngtonu, pragnący zachować anonimowość zdradzili, że koszty amerykańskiego zaangażowania w Afganistanie wzrosną o około 60 proc. z poziomu 2 miliardów dolarów wydawanych obecnie przez USA każdego miesiąca.
Al-Kaida nie zazna spokoju?
Po raz pierwszy szczególną wagę położy się na niszczenie kryjówek talibów na afgańsko-pakistańskim pograniczu. To właśnie tam, w niedostępnych górach i licznych jaskiniach, miałby się ukrywać najbardziej poszukiwany człowiek świata - Osama bin Laden. Prezydent USA rozmawiał już na temat tych skoordynowanych działań z władzami Pakistanu.
Strategia dla Afganistanu oznacza również nowe wojska. Najprawdopodobniej Amerykanie wzmocnią swój 38-tysięczny kontyngent dodatkowymi 17 tysiącami żołnierzy. Wspomniane na początku 4 tysiące specjalistów ds. wyszkolenia będą stanowiły dodatkowy atut. Te oddziały, jak powiedział senator Carl Levin, dotrą na miejsce prawdopodobnie latem.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24