Zmarła tak jak żyła, na oczach kamer. Po walce z rakiem odeszła Jade Goody, była gwiazda brytyjskiej edycji Big Brothera. Miała 27 lat.
Od kilku tygodni na Wyspach brytyjskich nie mówiło się o niczym innym. Historia Jade Goody pochłonęła uwagę wszystkich.
27-letnia gwiazda reality show z 2002 roku żyła jak każda celebrytka, opędzała się od paparazzi, rozdawała autografy.
Goody walczyła z rakiem przez rok. W lutym dowiedziała się, że walkę z rakiem szyjki macicy przegrała. Wyrok był jednoznaczny: ma przed sobą najwyżej kilka miesięcy życia. Jednak nawet po tej wiadomości, nie przestała pokazywać się publicznie i cieszyć się życiem.
Ślub dla dzieci
W ostatnich dniach życia postanowiła wziąć ślub ze swoim chłopakiem Jackiem Tweedem. Aby zapewnić finansowe zabezpieczenie dla dwójki dzieci w wieku 3 i 5 lat z poprzedniego związku, sprzedała prawa do filmowania ślubu.
Dochód ze ślubu wyniósł co najmniej 700 tysięcy funtów. Goody dla synów przeznaczyła dalsze 100 tys. funtów, które zapłaciła jej telewizyjna spółka "Living", przygotowująca o niej specjalny program.
Odważna Jane
Brytyjskie media o odwadze i determinacji gwiazdy w walce z chorobą Big Brothera mówiły z uznaniem. Kontrowersje wzbudziła jedna kwestia - Goody, oprócz praw do sfilmowania ślubu, sprzedała również prawa do sfilmowania jej ostatnich dni życia, a także - śmierci. Tę decyzję tłumaczyła tak, jak inne - chęcią zabezpieczenia przyszłości swoich dzieci.
W ostatnich tygodniach życia przebywała w szpitalu, jednak niedługo przed śmiercią poprosiła o wypisanie. Jade Goody odeszła otoczona przez rodzinę w swoim domu w Upshire (Essex).
Źródło: Sky News
Źródło zdjęcia głównego: Reuters